Lech Poznań chciał drugiego Carlitosa, okazał się wielkim niewypałem transferowym
2024-03-31 16:41:21; Aktualizacja: 7 miesięcy temuDioni to jedno z większych rozczarowań transferowych Lecha Poznań w ostatnich latach. Co się z nim obecnie dzieje?
Kiedy Wiśle Kraków opłaciło się pozyskanie Carlitosa, w Ekstraklasie zapanowała moda na Hiszpanów. Nie powinno to zresztą nikogo dziwić, bo napastnik już w swoim pierwszym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców.
Wraz z tym trendem starał się podążać Lech Poznań. Pozyskano zatem Dioniego.
Hiszpan wcześniej występował między innymi w Udinese Calcio czy CD Leganés i uznano, że może być realnym wzmocnieniem zespołu ze stolicy Wielkopolski.Popularne
Rzeczywistość okazała się jednak w tym przypadku brutalna. Atakujący nie był bowiem w stanie sprostać wymaganiom Ekstraklasy. Również i na szczeblu trzecioligowych rezerw - zaliczył dwa spotkanie - nie wyróżniał się na tle kolegów.
Z tego powodu już po sześciu miesiącach z niego zrezygnowano i wrócił na Półwysep Iberyjski. W Polsce może pochwalić się stażem ośmiu potyczek.
Dioni po pożegnaniu z „Kolejorzem” grał jeszcze dla Cultural Leonesa oraz Atlético Baleares.
Od lipca 2023 roku przywdziewa trykot Málagi. Obecny sezon w jego wykonaniu jest całkiem niezły, bo w 30 meczach strzelił siedem bramek.
Wspólnie z byłym uczestnikiem Ligi Mistrzów walczy o awans na zaplecze LaLigi.