João Amaral był w poprzednim sezonie kluczową postacią Lecha Poznań w walce o mistrzostwo Polski. Roszada na ławce trenerskiej i przybycie Johna van den Broma mocno podkopały jego pozycję.
Portugalczyk nie należy do ulubieńców Holendra, dlatego po sezonie praktycznie na pewno poszuka dla siebie zatrudnienia w innym zespole.
Według informacji, które podają Sebastian Staszewski i Piotr Koźmiński, szczególnie ostatnia z tych ofert była niezwykle lukratywna, ale nie przystał na nią Lech Poznań.
„João Amaral latem może opuścić Lecha Poznań. Co prawda 31-latek ma jeszcze roczny kontrakt, ale poznaniacy nie będą trzymać go na siłę i są otwarci na negocjacje. Kilka opcji na transfer Amarala było już zimą: z Omonii Nikozja, Urawy Red Diamonds i... Rosji” - napisał Staszewski.
„Ta z Rosji połykała wszystkie pozostałe” - wtórował mu Koźmiński.
Przenosiny na wschód wydają się dla 31-latka mało realne również i latem.
João Amaral, który przybył na Bułgarską z Benfiki, strzelił w tym sezonie cztery gole i zanotował cztery asysty.