Lech Poznań ma nową gwiazdę? „Od pożywki dla memów do ulubieńca tłumów”

2023-05-21 01:49:25; Aktualizacja: 1 rok temu
Lech Poznań ma nową gwiazdę? „Od pożywki dla memów do ulubieńca tłumów” Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Lech Poznań zmierza po podium Ekstraklasy, a spora w tym zasługa odkrycia ostatnich tygodni, którym jest Kristoffer Velde. Norweg wyrasta na nową gwiazdę drużyny ze stolicy Wielkopolski.

Lech Poznań ma za sobą znakomity okres w europejskich pucharach i już teraz jest pewne, że drużyna Johna van den Broma wróci do nich od nowego sezonu. Nie zmienia to jednak faktu, że przy Bułgarskiej po cichu liczyli też na co najmniej brązowy medal Ekstraklasy.

Tu jednak niezbędne było bezbłędne punktowanie, a i wpadka Pogoni Szczecin.

Na razie pierwsza z tych kwestii jest skrupulatnie wypełniana, a i bezpośredni rywal uległ Górnikowi Zabrze (1-2), co powoduje, że na kolejkę przed końcem „Kolejorz” jest w tabeli trzeci.

Oczywiście spora w tym zasługa kolektywu, ale i poszczególnych nazwisk. Na wyróżnienie zasługuje Kristoffer Velde.

Norweg to niezwykle ciekawy przypadek, bo kiedy przychodził do Lecha Poznań, wiązano z nim wielkie nadzieje. Miał przecież wejść w buty nie byle kogo, bo Jakuba Kamińskiego.

On jednak rozczarowywał i dla wielu wydawał się wielkim błędem transferowym. Nie można przecież zapominać, że zapłacono za niego blisko milion euro.

Wydawało się zatem, że na 23-latku zbyt dobrze nie będzie można zarobić. Jego ostatnie tygodnie są jednak zupełnym zaprzeczeniem tej tezy.

Velde to teraz inny gracz. Mowa o skrzydłowym, który pod nieobecność niektórych liderów, wyrasta nie tylko na motor napędowy, ale i gwiazdę Lecha Poznań. Wystarczy przecież spojrzeć w statystyki.

W tym sezonie rozegrał 47 meczów, a jego dorobek to 16 bramek oraz siedem asyst. Jak na gracza, który rozgrywa w Polsce dopiero pierwszy pełny sezon, robi spore wrażenie.

Norweg popisał się zresztą w ostatnim starciu z Koroną Kielce, gdzie po pierwsze strzelił dwa gole, a poza tym asystował też przy trafieniu Filipa Marchwińskiego.

Kto wie, czy zatem nie pojawi się za niego latem stosowna oferta? Wydaje się jednak, że w obliczu transferu Michała Skórasia,

Lech może nie wydać zgody na transfer. Odejście dwóch kluczowych zawodników to bowiem skrajnie nieodpowiedzialna praktyka.

Kontrakt Kristoffera Velde z zespołem Johna van den Broma wygasa 31 grudnia 2025 roku.