Lech Poznań: Maciej Skorża docenia remis z Wisłą Kraków

Lech Poznań w ostatnich minutach niedzielnego starcia z Wisła Kraków uratował remis. Trener Maciej Skorża docenił grę do końca i ogromne zaangażowanie swoich podopiecznych.

Walczący o krajowe mistrzostwo Lech Poznań z pewnością nie zaliczy niedzielnego wyjazdu do Krakowa do udanych. Tamtejsza Wisła postawiła trudne warunki i nieoczekiwanie była na dobrej drodze do zgarnięcia trzech punktów.

Jednobramkowe prowadzenie „Białej Gwiazdy” utrzymywało się aż do 97. minuty spotkania. Wówczas w jej pole karne powędrował obrońca Antonio Milić, który wykończył dośrodkowanie i doprowadził do wyrównania.

Trener Maciej Skorża ocenił na pomeczowej konferencji występ „Kolejorza”. W jego odczuciu drużyna nie potrafiła w pierwszej połowie złapać odpowiedniego rytmu.

- Mecz z Wisłą był bardzo trudnym spotkaniem. Szczególnie, że nie weszliśmy dobrze w ten mecz, nie potrafiliśmy realizować naszego planu, nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, szukać wolnych sektorów i zmusić rywali do większej obrony. Nie potrafiliśmy złapać tego naszego rytmu w pierwszej połowie.

- My dzisiaj byliśmy nerwowi w tej fazie defensywy, muszę to przeanalizować i zobaczyć, czemu to nie funkcjonowało tak, jak trzeba. Wprowadziliśmy sporo zmian ofensywnych, na szczęście graliśmy do końca, drużyna pokazała charakter i udało się zdobyć bramkę, chociaż mieliśmy wcześniej sytuacje, żeby wynik był dla nas lepszy – mówi Skorża.

Z perspektywy tego, co w niedzielę działo się w Krakowie, szkoleniowiec docenia zdobyty punkt. Przyznaje także, że przed meczem nie byłby z takiego rezultatu zadowolony.

- Jestem zadowolony z tego, że drużyna walczyła do końca i nie poddała się, nawet grając w dziesięciu potrafiliśmy zdobyć tą bramkę. To świadczy o dobrym charakterze chłopaków i o tym, że chcą walczyć do ostatnich minut. Przed meczem nie byłbym zadowolony z jednego punktu, ale w obliczu tych wydarzeń, które za nami, to muszę powiedzieć, że oby ten punkt był dla nas cenny – dodaje Skorża.

Zarówno Lech Poznań, jak i Pogoń Szczecin, zakończyły swoje zmagania w 25. kolejce z remisem. To sprawia, że na pozycję lidera Ekstraklasy może jeszcze wskoczyć Raków Częstochowa, który w poniedziałek zmierzy się ze Stalą Mielec.