Lech Poznań miał dżentelmeńską umowę w sprawie sprzedaży Michała Skórasia

Przenosiny Michała Skórasia z Lecha Poznań do Club Brugge zostały potwierdzone w poprzednim tygodniu. Nowy klub skrzydłowego to mistrz Belgii i niedawny uczestnik Ligi Mistrzów, który w tym sezonie zajmuje na rodzimym podwórku czwarte miejsce w tabeli.

W kontekście transferu Polaka media podawały kilka kwot. Według Sebastiana Staszewskiego negocjacje zakończyły się na siedmiu milionach euro płatnych w formie rat w ciągu najbliższych czterech lat. Do tego dochodzi 15 procent z potencjalnej przyszłej przeprowadzki do innego klubu 23-latka.

Jak się okazuje, wcześniej Lech doszedł do pewnego konsensusu z przedstawicielami zawodnika.

- Słyszałem, że Lech miał pewną „dżentelmeńską” umowę ze środowiskiem Skórasia. Za siedem baniek musieli go puścić. Jeżeli uwzględnimy procent od następnego transferu, ta kwota nie wygląda źle. Mówimy o gościu, który rozegrał półtora dobrego sezonu w Ekstraklasie - przyznał Damian Smyk w programie „Liga Minus”.

Transfer za siedem milionów euro podstawy to trzecia największa sprzedaż w historii „Kolejorza”. Większe pieniądze zarobił tylko na Jakubie Moderze i Jakubie Kamińskim.