Lech Poznań nadal czeka na spłatę transferu Kamila Jóźwiaka. „To dla nas potężne pieniądze”
2021-12-20 09:49:59; Aktualizacja: 2 lata temuLech Poznań nie otrzymał w dalszym ciągu pełnej sumy wynikającej z transferu Kamila Jóźwiaka do Derby County. Klub z Anglii ma do zapłacenia jeszcze trzy miliony euro za reprezentanta Polski.
23-letni skrzydłowy postanowił po udanym okresie spędzonym w barwach „Kolejorza” spróbować swoich sił na zagranicznych boiskach i spośród otrzymanych ofert zdecydował się zaakceptować tą wystosowaną przez Derby County.
Kamil Jóźwiak wierzył głęboko w to, że uda mu się stosunkowo szybko wypromować na zapleczu Premier League przed zaliczeniem transferu do jeszcze lepszego zespołu.
Niestety wychowanek Lecha Poznań prezentował się do tej pory dość przeciętnie w barwach „Baranów”, a teraz z uwagi na olbrzymie problemy finansowe klubu nie stanowi dla Wayne'a Rooney'a na tyle wartościowej opcji, aby ten opierał na nim siłę drużyny znajdującej się na drodze do zaliczenia wielce prawdopodobnego spadku do League One.Popularne
Kłopoty Derby County rykoszetem uderzają także w „Kolejorza”, który w dalszym ciągu nie doczekał się otrzymania 4,3 miliona euro z tytułu sprzedaży reprezentanta Polski we wrześniu 2020 roku.
Przed paroma miesiącami pojawiły się w brytyjskich mediach doniesienia świadczące o tym, że angielski klub zapłacił około połowę zadeklarowanej sumy za 23-latka, a teraz właściciel polskiego zespołu przekonuje w rozmowie z Meczyki.pl, że „Barany” nie spłaciły zdecydowanie większej części wspomnianej kwoty.
- Derby jest nam wciąż winne trzy miliony euro. To dla nas potężne pieniądze. Czekamy, ale na tę chwilę mamy obawy, czy w ogóle je otrzymamy - stwierdził Piotr Rutkowski.
Formalnie Lech Poznań powinien definitywnie zamknąć kwestię transferu Jóźwiaka w styczniu 2022 roku po przelaniu ostatniej transzy przez ekipę z Pride Park Stadium.
Obecnie nic nie wskazuje na to, aby „Barany” miały się z tego wywiązać, ale dopóki pozostają na futbolowej mapie, to drużyna z województwa wielkopolskiego może liczyć na otrzymanie całej sumy w przyszłości. Jeżeli jednak Derby County ogłosi bankructwo, to Lech nie dostanie już nic za wychowanka.
Wspomniane trzy miliony euro z pewnością przydałoby się zespołowi z Poznania na dokonanie korekt w składzie klubu prowadzonego przez Macieja Skorżę w trakcie zimowego okienka transferowego, a tak „Kolejorz” nie może zaplanować żadnych konkretnych ruchów, bazując na wcześniejszych ustaleniach z angielską drużyną.