Lech Poznań nie zatrzyma go na dłużej. Oto główny powód

2025-07-28 07:29:09; Aktualizacja: 2 godziny temu
Lech Poznań nie zatrzyma go na dłużej. Oto główny powód Fot. Lech Poznań [X]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Lech Poznań sprowadził za jednym zamachem dwóch pomocników o zupełnie innych profilach. Jednym z nich jest Timothy Ouma, który został wypożyczony ze Slavii Praga na zasadzie wypożyczenia. Dyrektor sportowy czeskiego klubu Jiři Bilek wyjaśnił, dlaczego w umowie zabrakło opcji wykupu.

Ouma występuje na Starym Kontynencie już od 2022 roku. Pierwsze cenne doświadczenie zbierał w barwach Elfsborga. Jego postawa na szwedzkich boiskach spowodowała, że znalazł się na radarze większych klubów. Spośród nich największą determinacją wykazała się Slavia Praga.

Od momentu potwierdzenia transferu za dwa miliony euro Kenijczyk wystąpił dla czeskiego giganta zaledwie trzykrotnie. Na początku musiał dojść na odpowiedniej formy, a potem, gdy wszystko wskazywało na to, że zacznie grać, pojawiły się problemy  z wizą.

21-latek poszuka więc minut na wypożyczeniu w Lechu Poznań. Już uzbierał ich prawie 80. 

Ouma zadebiutował w starciu eliminacji Ligi Mistrzów z Breiðablikiem. Pozostawił po sobie dobre pierwsze wrażenie, które następnie zmył kompletnie nieudanym występem z Lechią Gdańsk w Ekstraklasie - Niels Frederiksen postawił ściągnąć go po nieco ponad 30 minutach.

Nieco więcej na temat Kenijczyka opowiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” dyrektor sportowy Slavii, Jiři Bilek. Działacz dał jasno do zrozumienia, że nie rozważał nawet umieszczenia w umowie opcji wykupu. 

- Kupiliśmy go zimą, kiedy miał swoje problemy w Elfsborgu. Przyszedł i z miesiąc nie trenował. To spowodowało, że nie grał, musiał dojść do pełnej dyspozycji. Wszystko wyglądało już dobrze, ale pojawił się kłopot z jego wizą i wyjechał na trzy tygodnie do Kenii, a to oznaczało kolejną przerwę w treningach. Pod koniec sezonu już było w porządku, ale na jego pozycję przyszli inni piłkarze. Do tego mieliśmy za dużo zawodników spoza Unii Europejskiej. Dlatego zdecydowaliśmy się go wypożyczyć do Lecha Poznań bez opcji wykupu, bo nadal wierzymy w potencjał gracza - oznajmił. 

- To dobry piłkarz, czasami może za bardzo agresywny. Ale silny, mocny z piłką przy nodze, twardy, wysoki. Tymi parametrami pasował do charakterystyki zawodników, jakich szukamy - dodał.