Lech Poznań szykuje się do wyprzedaży po blamażu? Trzy gwiazdy mogą odejść

Zespół „Kolejorza” już na trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy zakończył swoje marzenia o powtórzeniu wyczynu z zeszłego sezonu, kiedy to dotarł do ćwierćfinału tych zmagań.

Porażka w dwumeczu ze Spartakiem Trnawa ma bolesne skutki dla ekipy z województwa wielkopolskiego nie tylko pod względem sportowym, ale także finansowym, bo zgarnął z tytułu krótkiego udziału w europejskich pucharach zaledwie 750 tysięcy euro, co w żądnym istotnym stopniu nie pokrywa poczynionych inwestycji w sprowadzenie nowych graczy czy zawarte porozumienia z obecnymi piłkarzami.

W efekcie Lech Poznań będzie musiał poszukać sposobu na załatanie dziury powstałej w budżecie poprzez pozbycie się nawet kilku wartościowych graczy.

Dziennikarze „Głosu Wielkopolski” uważają, że na tym polu może dość do przedwczesnego zakończenia współpracy z Kristofferem Velde, Filipem Szymczakiem i Filipem Marchwińskim.

Agent norweskiego skrzydłowego Imad El Hammichi miał już dać do zrozumienia, że chciałby odbyć rozmowy z władzami klubu na temat przyszłości swojego klienta, który nie narzekał ostatnio na brak zainteresowania.

Z kolei dwaj wychowankowie „Kolejorza”, którzy nie dawno przedłużyli kontrakt z zespołem na korzystniejszych dla siebie warunkach, także znajdowali się na celowniku kilku zagranicznych drużyn i mogliby zapewnić swojemu zespołowi wystarczający zastrzyk gotówki.

W kontekście Szymczaka mówiło się o jego ewentualnych przenosinach do Anderlechtu. Wspomniane źródło podkreśla, że jeszcze przed rewanżem ze Spartakiem Trnawa wpłynęła za niego oferta w wysokości około czterech milionów euro.

Natomiast Machwiński był łączony po raz kolejny z przenosinami do Serie A, gdzie jego angaż rozważało Empoli.