Lech Poznań to dla niego za wysokie progi. „Powinien grać w trzecioligowych rezerwach”

2025-08-17 10:31:44; Aktualizacja: 3 godziny temu
Lech Poznań to dla niego za wysokie progi. „Powinien grać w trzecioligowych rezerwach” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | KKSLech.com

Lech Poznań zaliczył kolejną wpadkę w Ekstraklasie. Tym razem broniący tytułu zespół zremisował zaledwie z Koroną Kielce. Problemy kadrowe i nadchodząca rywalizacja w eliminacjach Ligi Europy spowodowała, że od pierwszych minut wystąpił Kornel Lisman. Nie był to udany występ młodego skrzydłowego.

Lisman czeka na „zielone światło”. Problemy kadrowe spowodowały, że Lech wstrzymał jego wypożyczenie do pierwszej ligi. Zainteresowanie takim ruchem było dość duże, ale to Wieczysta Kraków działała najskuteczniej. 

19-latek porozumiał się już z krakowskim zespołem. Nie wiadomo, jednak kiedy i czy w ogóle będzie mógł sfinalizować transfer. 

Niels Frederiksen postawił na utalentowanego skrzydłowego w sobotnim starciu z Koroną Kielce. Było to dla niego bardzo trudne spotkanie. Koledzy nie wykorzystywali go zbyt często. W niektórych sytuacjach było widać, że brakuje mu zgrania z resztą zespołu. Nie najlepiej wyglądała jego współpraca z ustawionym wyżej Luisem Palmą.

Ostatecznie juniorski reprezentant kraju opuścił boisko w 60. minucie. 

„[...] 19-latek nie dał jakości, gdyż na ten moment jej nie posiada, jest rosłym, wolnym zawodnikiem, który bardziej sprawdziłby się na dziewiątce niż na skrzydle, na którym irytuje wolnym myśleniem, wydaje się w drybling, z których i tak nic nie ma i bardzo wolno podejmuje decyzje o wykonaniu jakiegokolwiek zagrania.

Ten zawodnik powinien grać w piątek w trzecioligowych rezerwach z Wikędem Luzino, a nie w Ekstraklasie z Koroną Kielce. Wczorajszy mecz go przerósł, zejście Kornela Lismana z murawy w 60. minucie (pierwsza zmiana Nielsa Frederiksena) była dla wszystkich zrozumiała. Zrozumiała wydaje się być także jedynka za nieefektywną, momentami irytującą grę” - ocenił portal KKSLech.com.

Frederiksen zapytany o występ 19-latka odpowiedział bardziej pobłażliwie.

- Pokazał się z całkiem dobrej strony. Nie wiem, co w przyszłości stanie się z Lismanem. Na tę chwilę jednak jest częścią zespołu i dostaje minuty. We wtorek wystąpił w Serbii i w dalszym ciągu na niego liczymy - dodał na pomeczowej konferencji.