Lech Poznań wciąż bez upragnionego skrzydłowego. Główny cel wybiera inny kierunek
2021-08-06 22:01:49; Aktualizacja: 3 lata temuLuther Singh nie zasili szeregów Lecha Poznań. Reprezentant Republiki Południowej Afryki zdecydował się na przenosiny z Bragi do Kopenhagi - poinformowało „O Jogo”.
„Kolejorz” postanowił porzucić swoje starania o zakontraktowanie Damiana Kądziora z uwagi na fakt, że miał on nie pasować do koncepcji trenera Macieja Skorży.
W związku z tym ekipa z województwa wielkopolskiego zwróciła baczną uwagę na uczestnika Igrzysk Olimpijskich w osobie Luthera Singha i w ostatnim czasie prowadziła zaawansowane rozmowy z Bragą w kwestii ustalenia warunków transferu reprezentanta Republiki Południowej Afryki.
Radosław Nawrot i Sebastian Staniszewski z Interia.pl informowali zgodnie, że Lech Poznań zdołał je wypracować z portugalskim klubem i skrzydłowy miał do trafić do polskiej drużyny na zasadzie wypożyczenia za 250 tysięcy euro z zawartą opcją wykupu za milion euro.Popularne
„O Jogo” przekonuje, że jednocześnie „Arcybiskupi” prowadzili negocjacje z Kopenhagą i także zaakceptowali zaproponowane im warunki odnoszące się do przeprowadzki 24-latka do Danii za około 1,5 miliona euro z możliwością zainkasowania 20 procent od sumy ewentualnej kolejnej sprzedaży Singha.
W zaistniałej sytuacji wyboru nowego pracodawcy miał dokonać sam gracz i zdecydował się na udanie na testy medyczne do ekipy z Parken, gdzie występują Kamil Wilczek oraz Kamil Grabara.
Jeżeli reprezentant RPA zaliczy wszystkie badania, to już nic nie powinno stanąć mu na przeszkodzie, aby definitywnie pożegnał się z Bragą, do której trafił w styczniu 2017 roku i od tego czasu nie odgrywał w niej znaczącej roli. Ale za to z dobrej strony pokazywał się na wypożyczeniach, w tym w minionym sezonie w szeregach Paços Ferreira, gdzie rozegrał 30 spotkań, zdobywając w nich pięć bramek oraz notując identyczną liczbę asyst.