Lech Poznań żądny rewanżu na Pogoni Szczecin. „Oba spotkania siedzą w naszych głowach”

2024-04-07 09:28:20; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Lech Poznań żądny rewanżu na Pogoni Szczecin. „Oba spotkania siedzą w naszych głowach” Fot. Łukasz Laskowski / Pressfocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań zmierzy się przed własną publicznością z Pogonią Szczecin. Trener Mariusz Rumak przyznał, że jest to świetna okazja do rewanżu za dwa poprzednie mecze.

Sobotnie spotkanie Lecha Poznań z Pogonią Szczecin zapowiada się niezwykle emocjonująco. W lepszych nastrojach podejdą do niego goście, którzy w ostatnim meczu wyeliminowali Jagiellonię Białystok i zameldowali się w finale Pucharu Polski.

Gospodarze pod wodzą trenera Mariusza Rumaka notują obecnie zniżkę formy, która była widoczna w ostatnim wyjazdowym starciu ze Stalą Mielec (0:0). Dodatkowo nie potrafią oni znaleźć sposobu na drużynę ze Szczecina, z którą w dwóch ostatnich pojedynkach zanotowali dwie porażki.

Jedna z nich miała miejsce w ćwierćfinale Pucharu Polski, gdzie Pogoń wygrała wynikiem 1:0 po bramce zdobytej w ostatniej minucie dogrywki. W październiku obie drużyny mierzyły się ze sobą na ligowym podwórku i wtedy również górą okazała się być „Duma Pomorza”, która zdemolowała Lecha wynikiem 5:0.

Dla „Kolejorza” mecz z Pogonią jest zatem wyśmienitą okazją do powrotu na właściwe tory oraz do zrewanżowania się za dwa ostatnie spotkania, o czym na przedmeczowej konferencji prasowej wspomniał trener Mariusz Rumak.

- To bardzo istotny mecz dla szatni. Oba wcześniejsze spotkania z Pogonią siedzą w głowach zawodników, więc jest chęć rewanżu i zwycięstwa - powiedział.

Rumak wskazał również jeden z mankamentów swojego zespołu, który zdecydowanie wymaga natychmiastowej poprawy.

- Lech nie strzela goli, co powoduje, że remisujemy, a nie przegrywamy. Bo w defensywie nie tracimy bramek, ale ich nie zdobywamy. Patrząc na liczbę strzałów czy wykreowanych sytuacji w ostatnich meczach, to jest progres, bo mamy dostęp do wszystkich danych, ale musimy zacząć wykorzystywać te okazje. Coraz więcej kontuzjowanych piłkarzy trenuje z zespołem, jest więc więcej rywalizacji, dlatego musimy zacząć zdobywać bramki i ruszyć do przodu - oznajmił.

Sobotnie spotkanie czwartego w tabeli Lecha z szóstą Pogonią rozpocznie się punktualnie o godzinie 15:00.