Lechia Gdańsk dopięła transfer tuż przed zamknięciem okna [OFICJALNIE]
2024-09-07 00:01:48; Aktualizacja: 2 miesiące temuLechia Gdańsk w samej końcówce letniego okna transferowego pozyskała Michała Głogowskiego z Hutnika Kraków. 19-latek został jednak ekspresowo wypożyczony do swojego dotychczasowego klubu, gdzie będzie przebywał do końca tego roku.
Wyczekiwany powrót do Ekstraklasy na ten moment nie idzie po myśli Lechii Gdańsk, która po siedmiu pierwszych kolejkach ma na swoim koncie pięć punktów. Dorobek ten jest efektem dwóch remisów oraz ostatniego zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze. Być może triumf ten będzie pozytywnym impulsem do dalszego działania.
W poprawie rezultatów mają również pomóc wzmocnienia, choć w trakcie letniego okna transferowego tegoroczny beniaminek Ekstraklasy nie szalał zbytnio na rynku. Do drużyny dowodzonej przez trenera Szymona Grabowskiego dołączyli Serhij Bułeca, Anton Carenko, Bujar Pllana, Szymon Weirauch, Karl Wendt, Tomasz Wójtowicz oraz wykupiony Rifet Kapić.
Ostatnie dni sugerowały nam jednak, że Lechia szykuje jeszcze pewien transfer last-minute, który właśnie stał się faktem.Popularne
Drużyna z Trójmiasta chwilę przed zamknięciem okna transferowego poinformowała o pozyskaniu Michała Głogowskiego, który definitywnie przeniósł się z drugoligowego Hutnika Kraków. Nie jest to jednak wzmocnienie na teraz, ponieważ juniorski reprezentant Polski został błyskawicznie wypożyczony do swojego dotychczasowego zespołu, gdzie będzie występował do końca tego roku.
19-letni napastnik trafił do Hutnika latem ubiegłego roku z juniorów Wisły Kraków. Początek aktualnego sezonu jest dla niego niezwykle udany, ponieważ w ośmiu meczach zdobył on już sześć bramek i na ten moment jest liderem klasyfikacji strzelców II ligi.
Michał Głogowski podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk i został wypożyczony z powrotem do Hutnika Kraków do końca bieżącego roku.
— Lechia Gdańsk (@LechiaGdanskSA) September 6, 2024
Szczegóły 👉 https://t.co/QQLwL6F3QH
19-letni młodzieżowy reprezentant Polski dołączy do naszej drużyny w styczniu.
Fot. Hutnik Kraków pic.twitter.com/WPaeV6AAgp