Lechia Gdańsk patrzy w przyszłość bez niedawnej gwiazdy. Trener przedstawił sytuację

Trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski w rozmowie z Lechia.net został zapytany o sytuację z Luisem Fernándezem. Hiszpański piłkarz nawet nie trenuje z zespołem.

Pod koniec sierpnia światło dzienne ujrzała niespodziewana informacja o testach sportowych Luisa Fernándeza w Rakowie Częstochowa. Te zakończyły się dość szybko i Hiszpan wrócił do Gdańska. Jednocześnie zaraz po tym Tomasz Galiński ze Sportowefakty.wp.pl przekazał, że dostał on od władz Lechii... zakaz grania i pracuje wyłącznie indywidualnie.

Minęło trochę czasu, ale 30-latek nie pojawił się z powrotem na murawie w meczu ligowym. Z najnowszych słów Szymona Grabowskiego wynika, że to się nie zmieni.

- Ta sytuacja rozgrywa się na linii klub - zawodnik i na dzisiaj patrzymy w przyszłość bez Luisa. Nie mieliśmy go w pełnym treningu od kilku miesięcy, więc trudno mi gdybać, odnośnie formy, czy samej rywalizacji o skład - odparł szkoleniowiec zespołu w rozmowie z Lechia.net (cały wywiad TUTAJ).

Popularne

Previous

No to się zaczęło. „Kamil Grosicki od godziny rozmawia z dyrektorem sportowym”

Kacper Urbański z sensacyjnym transferem?! Znany trener po reprezentanta Polski

Legia Warszawa z transferem za siedem milionów euro? Jacek Zieliński złożył wielką obietnicę

Lukas Podolski zareagował na wieści o Nicoli Zalewskim

Kibice Lecha Poznań mają już dość tego zawodnika. Wszystko po to, „by dostać śmieszne 2-3 miliony euro?”

OFICJALNIE: Drużyna Krzysztofa Piątka wykluczona z europejskich pucharów. UEFA zostawiła furtkę powrotną

Raków Częstochowa zaskakuje na koniec okna [OFICJALNIE]

Legia Warszawa może go mieć za 2,4 miliona euro. „To jest mój cel”

Next

Już wcześniej pojawiały się spekulacje, że gdańszczanie najchętniej pożegnaliby się z ofensywnym pomocnikiem. Problem w tym, że trudno znaleźć chętnego na jego transfer.

Ten trafił do klubu z Trójmiasta w poprzednim roku, otrzymując bardzo wysoki kontrakt, który prawdopodobnie jeszcze wzrósł po wywalczeniu przez drużynę awansu do Ekstraklasy. Piłkarz po strzeleniu sześciu goli w I lidze jeszcze w pierwszej części poprzedniego sezonu zaczął pauzować z powodu kontuzji kolana i nawet nie zanotował jeszcze występu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w trykocie Lechii.

Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.