Lechia Gdańsk sądzi się z byłym piłkarzem. İlkay Durmuş oczekuje siedmiocyfrowej kwoty
2024-06-28 07:02:52; Aktualizacja: 4 miesiące temuTrybunał Arbitrażowy do spraw Sportu (CAS) w ostatnich godzinach odbył ważne posiedzenie w sprawie żądania odszkodowania przez İlkaya Durmuşa wobec Lechii Gdańsk za zaległości i odsetki w ramach nieotrzymanego wynagrodzenia – przekazał Błażej Łukaszewski z Meczyki.pl.
Cała sprawa między zwaśnionymi stronami wkroczyła na wokandę poprzedniego lata. To właśnie wtedy Durmuş, posiłkując się dokumentami FIFA, rozwiązał kontrakt z winy klubu z Trójmiasta, jednocześnie wzywając go do pokrycia zaległego wynagrodzenia za okres pięciu miesięcy, począwszy od lutego do wygaśnięcia kontraktu wraz z końcem czerwca 2023 roku.
Do oficjalnego rozstania doszło w drugiej połowie lipca. We wrześniu lewy obrońca lub skrzydłowy wzmocnił inny klub, Górnika Łęczna.
Jak ustalił wspomniany dziennikarz, do teraz ciągnie się rozprawa mająca na celu rozstrzygnąć spór między beniaminkiem Ekstraklasy a 30-latkiem. Co ciekawe, potencjalna porażka w procesie może przynieść fatalne skutki dla triumfatora I ligi pod kątem finansowym.Popularne
Konflikt rozbija się bowiem nie tylko o zaległości względem obowiązywania pierwszej umowy, ale również... drugiej, obowiązującej na odmienionych warunkach współpracy do połowy 2026 roku.
Prawnik Durmuşa najwyraźniej wyszedł z założenia, że znajduje się paragraf, na mocy którego Lechia powinna pokryć należności jego klienta także na mocy drugiego dokumentu. Należy jednak podkreślić raz jeszcze, że został on zerwany z inicjatywy zawodnika już 19. dnia jej trwania.
Jeśli skończy się jedynie na uregulowaniu płatności za pierwszy kontrakt, kwota odszkodowania nie przekroczy stu tysięcy euro. W gorszym przypadku wychowanek VfB Stuttgart może otrzymać nawet ponad milion euro.
Nominalny defensor pracuje na umowie z Górnikiem do końca następnego sezonu. W minionym dołożył dwa trafienia plus asystę w 23 występach ligowych.