Lechia Gdańsk z osobliwym komunikatem! Chodzi o przyszłość trenera [OFICJALNIE]

Lechia Gdańsk pomimo słabszych wyników w ostatnim czasie wyraziła zaufanie wobec trenera Szymona Grabowskiego.

„Zarząd Lechii Gdańsk jest oczywiście bardzo zaniepokojony dramatyczną serią przegranych meczów, w wyniku których nasza drużyna znajduje się obecnie na pozycji spadkowej, a także faktem, że zostaliśmy wyeliminowani z rozgrywek Pucharu Polski przez klub z trzeciego poziomu rozgrywek.

Co więcej, nasz zarząd nie rozumiał niektórych złych decyzji trenerskich podejmowanych przez trenera Szymona Grabowskiego w pierwszych dziesięciu meczach sezonu, a nawet czasami braku opieki trenerskiej jako takiej.

Niemniej jednak, po wysłuchaniu argumentów naszego dyrektora technicznego Kevina Blackwella i zgodnie z jego rekomendacją, nasz zarząd podjął decyzję, aby nadal wierzyć w zdolność Szymona Grabowskiego i jego sztabu do poprowadzenia „Biało-Zielonych” z powrotem do sukcesu” – napisano w oświadczeniu beniaminka Ekstraklasy.

Popularne

Previous

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Lukas Podolski spotkał się z mistrzem świata [FOTO]. „Bierz go do Zabrza”

Next

Lechia Gdańsk po powrocie na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce pokonała na razie tylko Górnika Zabrze 3:2 i Radomiaka Radom 1:0. Poza tym zanotowała w lidze trzy remisy i sześć porażek, przez co znajduje się w tabeli dopiero na 16. pozycji.

Z Pucharu Polski odpadła zaś w pierwszej rundzie po przegranej serii rzutów karnych z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

43-letni Szymon Grabowski objął Lechię Gdańsk po zakończeniu sezonu 2022/2023, zastępując Davida Badíę. W minionych rozgrywkach I ligi jego bilans wyniósł 21 zwycięstw, pięć remisów i osiem porażek, dzięki czemu zajął pierwsze miejsce w tabeli z przewagą czterech punktów nad GKS-em Katowice.