Legia ponownie osłabiona?

Czarne chmury zbierają się nad warszawskim klubem. Po utracie dwóch ważnych ogniw w drugiej linii, może dojść do transferu kolejnego podstawowego zawodnika „Wojskowych” – Marcina Komorowskiego.

Terek Grozny przed dwoma dniami sfinalizował zakup Macieja Rybusa. Utalentowany skrzydłowy stołecznej drużyny kosztował 2,7 miliona euro. Czwartkowy występ na Estádio José Alvalade będzie najprawdopodobniej ostatnim w barwach Legii dla Rybusa.

Klub ze stolicy Czeczenii nie kończy wzmacniać się zawodnikami grającymi w Warszawie. Na 90% do Tereka trafi stoper naszej eksportowej drużyny – Marcin Komorowski. Piłkarz trafił do klubu ze stolicy w 2009 roku. Zagrał do tej pory w 52 spotkaniach. W tym sezonie stanowi parę środkowych obrońców wraz z doświadczonym Michałem Żewłakowem.

Kontrakt zawodnika obowiązuje do 2015 roku, jednak klauzula odstępnego opiewająca na 450 tysięcy euro nie odstrasza potencjalnych kupców.

- Sprawa mojego przejścia do Terka istnieje. Na razie jednak nie chciałbym przesądzać kwestii mojego transferu. Został tylko tydzień do zamknięcia okna transferowego w Rosji i do tego czasu wszystko się wyjaśni - stwierdził Komorowski.

Legia nie może poczynić żadnych kroków, by zatrzymać swojego zawodnika. W przypadku, gdy włodarze klubu z Groznego zdecydują się na zapłatę wymaganej kwoty to nic nie będzie stało na przeszkodzie transferu. Wydaje się więc, że wszystko jest w rękach samego zawodnika.