W marcu 2021 roku bardzo poniewierany na boisku był głównie Luquinhas, ale nie tylko. To wówczas Dariusz Mioduski, ówczesny prezes, postanowił złożyć formalny wniosek z zapytaniem do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej o opinię na temat sędziowania Bartosza Frankowskiego oraz jego współpracowników.
Od tego czasu tylko raz 36-latek znalazł się na jednym boisku wraz z zawodnikami „Wojskowych”. Doszło do tego 11 września 2021 roku, gdy rywalem tej drużyny był Śląsk Wrocław.
Podczas zawodów miejsce miały dwie kontrowersyjne decyzje składu sędziowskiego. Jeden z arbitrów liniowych zawahał się przy wskazywaniu pozycji spalonej, czym wyprowadził defensorów Legii Warszawa z równowagi. Chwilę potem padł go dla przeciwnika. Frankowski nie odgwizdał również ewidentnego karnego dla przyjezdnych.
Już w sobotę sędzia ten ponownie poprowadzi zawody, w których rywalizować będzie ekipa z Łazienkowskiej. Jej przeciwnikiem jest Górnik Zabrze.
W tej sytuacji kibice, zawodnicy oraz działacze mogą obawiać się następnych kontrowersji z udziałem arbitra, który w tym sezonie już raz sędziował w Lidze Mistrzów. UEFA postawiła na niego także w Lidze Europy.
Start o godzinie 20:00. Emocje gwarantowane.