Legia Warszawa: Czesław Michniewicz potwierdza odejście Josipa Juranovicia. „To 21. piłkarz, z którym muszę się pożegnać”
2021-08-18 22:13:09; Aktualizacja: 3 lata temuTrener Czesław Michniewicz przyznał w trakcie konferencji prasowej poprzedzającej pierwsze starcie z Slavią Praga w fazie play-off Ligi Europy, że Josip Juranović w najbliższym czasie opuści szeregi Legii Warszawa.
Szkoleniowiec mistrzów Polski nie mógł uniknąć pytania o najbliższą przyszłość reprezentanta Chorwacji przed nadchodzącym arcytrudnym dwumeczem z utytułowaną czeską drużyną w obliczu pojawiających się doniesień o zbliżającej się przeprowadzce zawodnika do Celticu.
51-latek potwierdził ten fakt i nie ukrywał jednocześnie rozgoryczenia faktem, że przyjdzie mu się rozstać z Josipem Juranoviciem, który będzie zarazem 21. odchodzącym graczem z Legii Warszawa od momentu rozpoczęcia przez niego pracy w klubie w drugiej połowie września ubiegłego roku.
- Jest mi po ludzku przykro, że Jura odejdzie. Jestem tu już trochę czasu i to 21. piłkarz, z którym muszę się pożegnać. Musimy się z tym pogodzić i przestać o tym myśleć. Rozmawiałem z Jurą na lotnisku i jest gotów do gry ze Slavią. Jutro podejmiemy ostateczną decyzję. Nie wiem, co stanie się z nim dalej, natomiast wiem, że kluby dogadały się w sprawie transferu, ale agent negocjuje jeszcze indywidualne warunki. Trochę zamieszania to spowodowało. Członkowie zespołu pogratulowali mu, ale też czujemy żal, że Josipa wkrótce z nami nie będzie - przyznał Michniewicz.Popularne
Słowa wypowiedziane przez opiekuna „Wojskowych” znajdują swoje potwierdzenie w faktach, ponieważ od momentu przejęcie przez niego sterów nad stołecznym klubem odeszli z niego - Radosław Cierzniak, Igor Lewczuk, Iñaki Astiz (gra w rezerwach), Ariel Mosór, William Rémy, Michał Karbownik, Nikodem Niski, Paweł Stolarski, Artem Szabanow, Mateusz Cholewiak. Marko Vešović, Paweł Wszołek, Domagoj Antolić, Valerian Gwilia, Dominik Nagy, Joel Valencia, José Kanté, Nazarij Rusyn, Vamara Sanogo, Maciej Rosołek i wkrótce wspomniany Juranović.
W zaistniałej sytuacji 51-latek nie omieszkał po raz kolejny nadmienić, że dysponuje zbyt wąską kadrą, aby nie obawiać się w dalszej części rozgrywek rywalizacji na kilku frontach.
- Mamy wielu bardzo dobrych piłkarzy, ale kadra jest wąska. Przykładem jest mecz w Radomiu. Do 20 grudnia będziemy grać co trzy dni. Nie chcę dziś o tym rozmyślać, nie tylko ja dostrzegam problemy kadrowe. Myślę, że jeszcze usiądziemy i porozmawiamy o tym, co zrobić. Na dziś nie mam w głowie żadnych nowych nazwisk, skupiam się na najbliższym spotkaniu, ale z tyłu głowy mam myśl, że kadra jest wąska. Nie na każdej pozycji możemy rotować zawodnikami - powiedział szkoleniowiec Legii Warszawa.