Legia Warszawa: Dariusz Mioduski o przyszłości Czesława Michniewicza. „Nie możemy sobie na to pozwolić”

W ostatnim czasie rozgorzała w polskich mediach dyskusja na temat dalszych losów szkoleniowca aktualnych mistrzów Polski z uwagi na osiąganie niezadowalających wyników na krajowym podwórku, gdzie prowadzona przez niego drużyna poniosła aż sześć porażek w dziewięciu rozegranych meczach.

Taki stan rzeczy sprawia, że „Wojskowi” z każdą rozegraną kolejką oddalają się od wyznaczonego przez siebie celu w postaci obrony wywalczonego w poprzednim sezonie tytułu, co może pociągnąć za sobą konieczność przedwczesnego zakończenia współpracy z 51-latkiem.

O odniesienie się do tych spekulacji został poproszony prezes Dariusz Mioduski przed czwartkowym meczem z Napoli, który w pierwszej kolejności wyraził zadowolenie z obecności klubu w fazie grupowej Ligi Europy.

- Bardzo się cieszę ze znajdowania się w miejscu, w którym jesteśmy, bo wywalczyliśmy je sobie w kwalifikacjach i dzięki temu taki mecz z Napoli jest czymś, o czym marzą wszyscy piłkarze i cały klub. W tym roku udało nam się to osiągnąć i musimy z tego się cieszyć. Niewątpliwie byłoby fajnie, gdybyśmy mieli więcej zwycięstw na swoim koncie w lidze, bo wtedy wszystko byłoby jeszcze bardziej przyjemne i spokojne. W Legii trzeba być zawsze nastawionym na wygrywanie, a my przegraliśmy już sześć meczów. Pokazuję jednak, że mam cierpliwość. Trener ma potrzebny mu spokój, żeby spróbować wyjść z tego dołka. Nie ukrywam, że musimy zacząć wygrywać w lidze, bo nie możemy sobie pozwolić, żeby mistrzostwo na dobre nam odjechało - powiedział właściciel zespołu ze stolicy.

Tym samym nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie Czesław Michniewicz miał stracić posadę szkoleniowca Legii Warszawa. Ta sytuacja może naturalnie ulec zmianie, jeżeli do przerwy na mecze reprezentacji nie uda mu się wygrać starć z między innymi Piastem Gliwice (24 października o godzinie 20:00), Świtem Skolwin (28 października o godzinie 14:00), Pogonią Szczecin (31 października o godzinie 17:30) oraz Stalą Mielec (7 listopada o godzinie 17:30).