Legia Warszawa negocjowała z następcą Gonçalo Feio. Było bardzo blisko porozumienia
2025-02-23 10:04:17; Aktualizacja: 5 minut temu
Teraz zacznie się od nowa. Po porażce Legii Warszawa z Radomiakiem Radom wznowiona została dyskusja na temat zwolnienia Gonçalo Feio. Jak donosi Piotr Koźmiński, jesienią niewiele do tego brakowało. Wówczas 34-latka miał zastąpić związany do niedawna z Chelsea a obecnie z West Hamem Bruno Saltor.
Można raczej pokusić się o stwierdzenie, że mistrzostwa posucha Legii nie zostanie przerwana w tym sezonie. Sytuacja była jeszcze do odratowania, ale szereg wpadek sprawił, że strata do liderującego Rakowa Częstochowa wynosi siedem punktów. Oczywiście, nadal mocnym graczem w walce o tytuł jest Lech Poznań.
Ostatnie wyniki rzutują naturalnie na notowaniach Gonçalo Feio. Po sobotniej porażce z Radomiakiem Radom dyskusja na temat zwolnienia portugalskiego szkoleniowca rozgorzała na nowo.
Na ten moment trudno przewidzieć, na jaki ruch zdecyduje się zarząd z Łazienkowskiej.Popularne
Piotr Koźmiński ustalił, że już jesienią było bardzo blisko rozstania z Feio. Oprócz niekorzystnych wyników popadł on w konflikt z szefem do spraw skautingu, a więc Radosławem Mozyrko.
- Wtedy było już naprawdę blisko - usłyszał w stołecznym klubie dziennikarz Goal.pl.
Nazwisko głównego kandydata do zastąpienia 34-latka nie wypłynęło wówczas do mediów. Jak się okazuje, był nim Bruno Saltor.
Hiszpan po zakończeniu piłkarskiej kariery nie pracował jeszcze w roli pierwszego trenera, ale i tak może pochwalić się bardzo mocnym CV. Znajdziemy w nim Brighton & Hove Albion, Chelsea i West Ham United, w którym od stycznia pełni funkcję asystenta.
- Byliśmy wtedy bliscy porozumienia z Bruno Saltorem, związanym wcześniej z Chelsea. Tak, była realna możliwość, że to on przejmie Legię. Przez kilka tygodni czekał na rozwój wydarzeń - dowiedział się Koźmiński w Legii.
Ostatecznie na fali dobrych wyników Gonçalo Feio uratował swoją pozycję. Teraz zastąpienie go Saltorem jest nierealne.