Legia Warszawa o krok od wyczekiwanego transferu. Piłkarz oglądał mecz na Łazienkowskiej

Przedstawiciele „Wojskowych” czynili w ostatnich tygodniach wzmożone starania zmierzające do pozyskania francuskiego zawodnika Wisły Płock.

Początkowo wszystko wskazywało na to, że bez większych kłopotów sprowadzą do siebie 25-letniego piłkarza. W międzyczasie zainteresowanie nim zaczęły przejawiać inne kluby. Spośród nich korzystniejszą propozycję „Nafciarzom” wystosowała Venezia, co w konsekwencji miało doprowadzić do definitywnego fiaska rozmów z Legią Warszawa.

Ta nie dała jednak za wygraną i przygotowała nieznacznie wyższą ofertę od włoskiego zespołu, który był skłonny zapłacić 400 tysięcy euro za środkowego obrońcę.

Cezary Kowalski z Polsatu Sport czy Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl uważają, że została ona zaakceptowana przez spadkowicza Ekstraklasy i Steve Kapuadi w najbliższych dniach podpisze trzyletni kontrakt.

O pomyślnej finalizacji tej operacji może świadczyć fakt, że Francuz został po raz drugi zauważony na Łazienkowskiej.

Ostatnio oglądał mecz Legii Warszawa z Austrią Wiedeń w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, a teraz zasiadł na trybunach przy okazji jej starcia ligowego z Koroną Kielce (1:0).

Steve Kapuadi ogląda z trybun mecz swojego nowego klubu. pic.twitter.com/juMGLkC44N

— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) August 20, 2023

25-letni obrońca, mający za sobą pobyt między innymi w młodzieżowym zespole Gentu czy AS Trenčín, trafił do Wisły Płock latem ubiegłego roku.

W tym sezonie nie wystąpił w jej barwach ani razu. Poprzednie rozgrywki zakończył na 28 meczach z zanotowanymi trafieniem.