Legia Warszawa odwołuje się od czerwonej kartki dla José Kanté. Zaskakująca argumentacja

2020-03-11 11:26:11; Aktualizacja: 4 lata temu
Legia Warszawa odwołuje się od czerwonej kartki dla José Kanté. Zaskakująca argumentacja Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa złożyła wniosek do Komisji Ligi o anulowanie czerwonej kartki José Kanté, którą napastnik został ukarany w trakcie meczu przeciwko Piastowi Gliwice (1:2) w 26. kolejce.

Przedstawiciele „Wojskowych” nie pogodzili się z argumentacją sędziego Jarosława Przybyła, który zakwalifikował wejście gwinejskiego napastnika w nogi przeciwnika jako poważny, rażący faul z użyciem nieproporcjonalnej siły.

Legia Warszawa przekonuje, że arbiter błędnie zinterpretował wejście José Kanté i swoje zdanie argumentuje między innymi wydarzeniami z przeszłości, które miały miejsce na boisku i zostały ocenione na żółtą kartkę lub kompletnym brakiem konsekwencji wobec zawodnika atakującego.

- José wygrał pojedynek o piłkę, zgrał ją do innego naszego zawodnika, a następnie przez całkowity przypadek wpadł na piłkarza Piasta. Co więcej, zachowanie naszego zawodnika nie było intencjonalne, agresywne czy nakierowane na rywala – a w konsekwencji nie sposób przyjąć, że miał miejsce atak na przeciwnika z użyciem nieproporcjonalnej siły. Sytuację sędzia powinien zakwalifikować jako całkowicie przypadkowe zdarzenie nieskutkujące napomnieniem, ewentualnie – zgodnie z postanowieniami PZPN do Przepisów Gry w Piłkę Nożną wydanych przez IFAB – jako nierozważne kopnięcie podczas walki o piłkę i dać José żółtą kartkę. Analizowaliśmy zresztą wiele innych, analogicznych sytuacji z boisk PKO Ekstraklasy i czołowych lig europejskich, w których przypadkowo doszło do kontaktu między zawodnikami, ale sędziowie nie wykluczyli żadnego z nich. Dobrym przykładem jest choćby nadepnięcie na José Kanté przez Musondę podczas meczu Legia – Śląsk w tym sezonie czy nadepnięcie przez Gryszkiewicza z Górnika na Carlitosa wiosną zeszłego roku – w obu tych przypadkach zawodnicy rywali nie otrzymali nawet żółtych kartek. Te decyzje nie wzbudzały kontrowersji i zostały przyjęte jako poprawne - powiedział dr Jakub Laskowski, dyrektor ds. prawnych i administracji sportowej Legii Warszawa.

- Wystąpiliśmy o odstąpienie od wymierzenia kary dyscyplinarnej oraz anulowanie kary wykluczenia z gry. Sędzia Przybył błędnie ocenił tę sytuację. Spodziewamy się uchylenia jego decyzji. Mamy przy tym pełną świadomość, że kluczowe w tym zakresie jest stanowisko Kolegium Sędziów PZPN – w przypadku potwierdzenia prawidłowości decyzji sędziego o wykluczeniu Jose przez ten organ PZPN, Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. nie będzie mogła uwzględnić naszego protestu - dodał.