Legia Warszawa rozwija przyszłego reprezentanta Portugalii? „Ma wszystkie umiejętności”

Bruno Dias, który przez kilka lat prowadził Henrique Arreiolę w Sportingu, wypowiedział się na łamach „Przeglądu Sportowego Onet” w bardzo pozytywny sposób na temat letniego nabytku Legii Warszawa.

20-letni defensywny pomocnik zbierał pozytywne opinie w macierzystej drużynie z Lizbony i w ubiegłym sezonie dostąpił nawet zaszczytu zadebiutowania w pierwszym zespole.

Mimo to przedstawiciele „Lwów” nie traktowali go jako kandydata do zaistnienia w dłuższym okresie na seniorskim poziomie w swoich szeregach. Dlatego ostatniego lata oddali go bez większych przeszkód Legii Warszawa, która zainwestowała tylko lub aż 500 tysięcy euro w juniorskiego reprezentanta Portugalii.

Henrique Arreiol musiał następnie uzbroić się w cierpliwość w kwestii zadebiutowania w zespole „Wojskowych”. Znaczący wpływ na to miał odniesiona stosunkowo szybko kontuzja uda. Na szczęście młody piłkarz zdołał się z nią uporać jeszcze w trwającej rundzie. Dzięki temu zaliczył obiecujący debiut na tle Motoru Lublin (1:1) w Ekstraklasie.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Next

Zaistniały stan rzeczy nie dziwi Bruno Diasa, który miał okazję współpracować z pomocnikiem w Sportingu, o czym powiedział na łamach „Przeglądu Sportowego Onet”.

- Henrique nie jest doskonały pod każdym względem, ale uważam, że osiągnął już taki poziom, iż może grać w każdej lidze. Jeżeli dostanie szansę w Polsce, to myślę, że pokaże swoje wysokie umiejętności - powiedział.

Szkoleniowiec dał jednocześnie do zrozumienia, że piłkarz Legii Warszawa dysponuje potencjałem, mogącym umożliwić mu zaistnienie w reprezentacji Portugalii.

- Ma wszystkie umiejętności, aby grać w reprezentacji, ale w pewnym stopniu zależy to od szczęścia. W Portugalii mamy bardzo wielu zawodników grających na pozycji środkowego pomocnika, więc nie będzie mu łatwo, ale moim zdaniem jest tak samo dobry jak Renato Veiga. Piłkarz Villarrealu debiutował w kadrze pod koniec zeszłego roku, a dziś ma na koncie dziewięć występów w narodowych barwach i jednego gola. Veiga także najpierw grał na szóstce, ale teraz jest stoperem. Nawet są podobnej budowy, obaj silni. Poza tym myślę, że piłkarz Legii jest sprytniejszy i inteligentniejszy, jeżeli chodzi o czytanie gry. Dlatego Henrique może trafić do reprezentacji, ale w tym systemie gry w podstawowym składzie kadry jest miejsce tylko dla dwóch pomocników, a na tę pozycję mamy sześciu lub siedmiu graczy - przyznał.