Legia Warszawa wykupi go za 500 tysięcy euro? To będzie kluczowe

Qëndrim Zyba trafił do Legii Warszawa z KF Ballkani w ramach wypożyczenia. Czy wicemistrz Polski finalnie zdecyduje się na wykup piłkarza, który miał zastąpić przy Łazienkowskiej Bartosza Slisza?

Legia Warszawa w zimowym oknie sprzedała do MLS Bartosza Slisza. Reprezentant Polski za nieco ponad trzy miliony euro zasilił Atlantę.

Choć początkowo zapowiadano, że z wytypowaniem następcy przy Łazienkowskiej mogą zaczekać do lata, to ostatecznie wypożyczono z KF Ballkani Qëndrima Zybę. 23-latek parafował umowę do 30 czerwca 2024 roku.

Wstępnie wydawało się, że środkowy pomocnik trafi do wicemistrza Polski w ramach definitywnego transferu, jednak po testach medycznych Legia wymogła na klubie z Kosowa, by transfer miał charakter czasowy.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Vladan Kovačević do wzięcia

Legia Warszawa złożyła nową ofertę za gwiazdę Ekstraklasy. Prawie milion euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Astronomiczna oferta Wieczystej Kraków dla snajpera z Ekstraklasy. „Ponad 2,5 miliona złotych za sam podpis”

Next

W kontrakcie znalazła się opcja wykupu, rzędu 500 tysięcy euro. W tym momencie piłeczka leży po stronie Legii, która wkrótce musi podjąć decyzję w sprawie Zyby. Czy trafi on do Ekstraklasy na stałe?

Dla 23-latka tym razem zabrakło miejsca w kadrze na zgrupowanie drużyny narodowej. Został w Warszawie, gdzie trenuje pod okiem Kosty Runjaicia. Przed nim kluczowa część sezonu. Musi bowiem przekonać trenera oraz dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego, że warto w niego zainwestować.

Do tej pory bowiem zderzenie pomocnika z polską piłką wydaje się brutalne. Przed nieco ponad miesiąc rozegrał raptem dwa spotkania w pierwszej drużynie, z czego w jednym pojawił się na placu gry w ostatniej minucie doliczonego czasu rywalizacji.

Zagrał też przeciwko Molde w Lidze Konferencji Europy, ale tu występ skończył się po połowie.

Jak na razie zatem Zyba nie zachwyca i jeśli nie chce wracać do ojczyzny, będzie musiał po przerwie reprezentacyjnej znacząco zwiększyć obroty. Tym bardziej że Legia ma swoje problemy w środku pola i Kosowianin w dobrej formie, może dać naprawdę bardzo dużo.