Legia Warszawa z komunikatem w sprawie Gabriela Kobylaka [OFICJALNIE]

Legia Warszawa opublikowała komunikat w sprawie Gabriela Kobylaka. Bramkarz, nie mając żadnych szans na regularną grę, poddał się operacji kolana. Przed nim nawet dwa miesiące przerwy.

Legia po meczu z Koroną Kielce zdecydowała się na niespodziewany ruch. Hierarchia bramkarzy w warszawskim zespole została wywrócona do góry nogami w momencie gdy potwierdzono transfer Vladana Kovačevicia. 

Od samego początku było jasne, że wypożyczony ze Sportingu zawodnik będzie pierwszym wyborem Gonçalo Feio. Na razie kompletnie nie sprawdza się w tej roli, mając na koncie już kilka poważnych błędów.

Cała ta sytuacja znacznie skomplikowała położenie Kacpra Tobiasza i Gabriela Kobylaka. 

Popularne

Previous

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie Gonçalo Feio

„Popełniłem błąd, opuszczając FC Barcelonę”

Zadanie wykonane! Tak wygląda ranking UEFA po meczu Jagiellonii Białystok

Jacek Magiera łączony z nowym klubem

POTWIERDZONE: Odrzucił ofertę Legii Warszawa, teraz został odsunięty od zespołu. „Warunki finansowe były dobre, ale...”

„Ile ten ręcznik zarabia?”. Wojciech Kowalczyk zmiażdżył gracza Legii Warszawa

Legia Warszawa mocno o niego zabiega. Pensja nie stanowi problemu

Hitowy transfer Benjamina Källmana w ramach Ekstraklasy?! Mają dyskretnie negocjować

Next

Drugi z nich sam wypisał się z dalszej rywalizacji. Mając na uwadze, że nie będzie miał szans na regularną grę, poddał się operacji kolana. Teraz czeka go dłuższa przerwa. 

„Gabriel Kobylak pomyślnie przeszedł zabieg stawu kolanowego. Prognozowana przerwa w treningach naszego bramkarza potrwa 6-8 tygodni” - czytamy w komunikacie stołecznego klubu. 

Gabriel Kobylak pomyślnie przeszedł zabieg stawu kolanowego. Prognozowana przerwa w treningach naszego bramkarza potrwa 6-8 tygodni. pic.twitter.com/qm4g3VhCNh

— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) February 25, 2025

Kobylak rozpoczął rundę wiosenną w podstawowym składzie. Wcześniej wypadł znacznie lepiej od Tobiasza na zgrupowaniu w Hiszpanii. Ostatecznie poziom tej dwójki nie zadowolił Gonçalo Feio, który osobiście przekonał Kovačevicia do transferu.