Leszek Ojrzyński gotowy. „Gdybym otrzymał propozycję, podjąłbym się tego zadania”

2024-11-11 22:31:04; Aktualizacja: 6 godzin temu
Leszek Ojrzyński gotowy. „Gdybym otrzymał propozycję, podjąłbym się tego zadania” Fot. FotoPyK

Leszek Ojrzyński w październiku 2022 roku rozstał się z Koroną Kielce i od tamtej pory jest bez klubu. Piotr Dobrowolski z „Faktu” przedstawił go jako kandydata na nowego trenera Śląska Wrocław i poprosił o komentarz samego szkoleniowca.

Leszek Ojrzyński trafił do Ekstraklasy w 2011 roku i stworzył w Koronie Kielce słynną „bandę świrów”. Po późniejszej pracy w Podbeskidziu Bielsko-Biała, Górniku Zabrze, Arce Gdynia, Wiśle Płock i Stali Mielec wrócił do klubu z województwa świętokrzyskiego w grudniu 2021 roku. Drużyna rywalizowała wtedy w I lidze, a on wywalczył z nią awans do rodzimej elity.

Koniec współpracy nastąpił w październiku 2022 roku. Od tamtej pory szkoleniowiec jest do wzięcia, a właśnie został połączony przez Piotra Dobrowolskiego z potencjalnym zatrudnieniem w Śląsku Wrocław, którego szefostwo ma spoglądać jednocześnie na rynek czeski.

Co na to urodzony w Ciechanowie 52-latek?

- Przede wszystkim nie życzę Jackowi Magierze straty pracy, bo to bardzo dobry trener i porządny człowiek. Wiadomo jednak, że w sporcie nie ma sentymentów. Dlatego, gdybym otrzymał propozycję z Wrocławia, to podjąłbym się tego zadania. Dla mnie to nie pierwszyzna. Wiem, jak sprawić, żeby drużyna wyszła z paraliżującego ją kryzysu. Czasu jest mało, a pracy wiele, żeby nie zostać na peronie, kiedy pociąg z napisem Ekstraklasa już odjedzie - powiedział Ojrzyński na łamach „Faktu”.

Pod wodzą Magiery wrocławska ekipa została wicemistrzem Polski, natomiast obecnie z dorobkiem dziewięciu punktów zamyka ligową tabelę. Na przestrzeni 14 spotkań zanotowała raptem jedno zwycięstwo. Do tego ma na koncie sześć remisów i siedem porażek.

Następny mecz rozegra 22 listopada, mierząc się z Jagiellonią Białystok na jej stadionie.