LEWANDOWSKI po meczu z Czarnogórą

LEWANDOWSKI po meczu z Czarnogórą fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski
Źródło: Polsat Sport

Robert Lewandowski opowiedział o odczuciach po meczu z Czarnogórą.

Zawodnik Bayernu Monachium nie ukrywał swojego rozczarowania tym, jak zaprezentowała się dzisiaj reprezentacja „Biało-Czerwonych”, mimo zwycięstwa 4-2  i awansu na mundial. 29-latek opowiedział również o młodym Franku, który miał go okazję wyprowadzić na spotkanie.

- Franek [niepełnosprawny chłopiec, który wyprowadził Lewandowskiego na boisko – przyp. red.] to mój kolega. To także moja inicjatywa, bo jego wielkim marzeniem było wyjść ze mną na boisko. Pierwszy raz spotkaliśmy się w hotelu, później wpadłem na pomysł, żeby przyjechał na trening i spróbował, czy da radę wyjechać. Dla mnie to też był stres, żeby pomóc mu wczoraj i dzisiaj w taki sposób, by wszystko przebiegło dobrze.

- Franek był dzisiaj naprawdę zrelaksowany, tym bardziej, że wszystko poszło dobrze. Mam nadzieję, że jego marzenie się spełniło. Chciałbym też podziękować wszystkim osobom, dzięki którym udało się do tego doprowadzić, bo wiadomo, że to nie jest takie łatwe. 

- To naprawdę fajny chłopak, życzył mi powodzenia i zadaje fajne pytania. Wczoraj zapytał na przykład, czy na treningu też będziemy strzelać bramki. Dla takiego małego chłopaka wyjście do sześćdziesięciu tysięcy ludzi, gdy wszyscy patrzą powinno być trudne, a on dał radę i wszystko przebiegło dobrze.

- Złość pod koniec spotkania? Sami sobie stworzyliśmy nerwową sytuację. Prowadziliśmy 2-0 i chyba sami się uśpiliśmy tą naszą grą. Chcieliśmy podejść zbyt spokojnie, nie atakowaliśmy za dużo, a jak my tego nie robimy, to przeciwnik strzela nam takie przypadkowe  bramki.

- Po tych dwóch bramkach straconych, jak zaczęliśmy znowu atakować, dochodzić do przeciwnika, to zaczęły powstawać sytuacje. Wydaje mi się, że za bardzo chcieliśmy bronić tego wyniku, grając jak na Euro. To tylko pokazuje, że cały czas musimy analizować naszą grę, bo w defensywie i ofensywie nadal mamy wiele do poprawy. Chwała nam za to, że później strzeliliśmy jeszcze dwa kolejne gole.

- Po przegranej z Danią zmieniło się oblicze i sytuacja w grupie. Przed tamtym spotkaniem czytałem już, że szanse na awans wynoszą ponad dziewięćdziesiąt procent. To po nim spadły pewnie do 30-40. Dlatego nie należy na to patrzeć. Trzeba grać w piłkę i patrzeć na siebie. Wychodzisz na mecz i pokazujesz jakość. W pierwszej połowie to zrobiliśmy, ale w drugiej chyba chcieliśmy grać zbyt defensywnie. Nie chcieliśmy atakować, a jak się tego nie robi, to prosi się o bramkę. Chyba tak to trochę dzisiaj wyglądało.

- Nie wiem, na co nas stać. Trzeba poczekać na losowanie grup, nie pompujmy niepotrzebnie balonika. Możemy coś tam ugrać, ale nie jest powiedziane, że to zrobimy. To, że jesteśmy wysoko w rankingu, losują nas z pierwszego koszyka - nie ma sensu popadać w hurraoptymizm. Wolę chłodne podejście. Postaramy się zrobić swoje na boisku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Cristiano Ronaldo znów bez mistrzostwa Arabii Saudyjskiej Cristiano Ronaldo znów bez mistrzostwa Arabii Saudyjskiej Blamaż Manchesteru United. Najwyższa porażka w sezonie [WIDEO] Blamaż Manchesteru United. Najwyższa porażka w sezonie [WIDEO] Borussia Dortmund zdecydowana na hitowy transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Borussia Dortmund zdecydowana na hitowy transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy