Lider Napoli zdecydowany na odejście. „Nie czuje pewności”

Agent Giovanniego Di Lorenzo z Napoli zakomunikował otwarcie, że jego klient pragnie nadchodzącego lata zmienić otoczenie.

Nominalny prawy obrońca udanie wprowadził się do zespołu z Neapolu po zaliczeniu do niego przeprowadzki z Empoli w połowie 2019 roku za blisko dziesięć milionów euro.

Systematycznie podnosił w nim swój poziom. Zaowocowało to otrzymywaniem regularnych powołań do reprezentacji Włoch i sięgnięciem po zwycięstwo w EURO 2020.

W międzyczasie Giovanni Di Lorenzo zwiększał też swój wpływ na ekipę ze Stadio Diego Armando Maradony do tego stopnia, że zaczął być nawet w pewnym momencie łączony z zaliczeniem hitowego transferu. Z tego też powodu przedstawiciele klubu sięgnęli po Bartosza Bereszyńskiego.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Ten nie był w stanie w finalnym rozrachunku konkurować z defensorem o miejsce w składzie, który po przemyśleniu swojej sytuacji zdecydował się w sierpniu na zawarcie nowego porozumienia, ważnego do 30 czerwca 2028 roku.

30-letni piłkarz szybko jednak pożałował wykonanego ruchu i zwrócił się do władz SSC Napoli z prośbą o umożliwienie mu kontynuowania kariery w innym otoczeniu, o czym otwarcie powiedział jego agent Mario Giuffredi.

- Nie czuje pewności i dlatego Di Lorenzo jest gotowy do odejścia. Poinformowaliśmy o tym klub. Prezydent De Laurentiis jest otwarty na sprzedaż w przypadku otrzymania dobrej oferty - powiedział na antenie TvPlay.

Prawy obrońca należał w zakończonych już rozgrywkach do wiodących postaci w zespole. Zanotował w nim dwa trafienia i osiem asyst w 47 meczach.

Nie przełożyło się to na obronienie mistrzowskiego tytułu. Na domiar złego ekipa z Neapolu zaliczyła na tyle duży regres, że w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach.