Lider Widzewa Łódź zanotuje głośny transfer?! „Bez problemu grałby w Bundeslidze”

2025-09-29 21:16:16; Aktualizacja: 32 minuty temu
Lider Widzewa Łódź zanotuje głośny transfer?! „Bez problemu grałby w Bundeslidze” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Tomasz Ćwiąkała [YouTube]

Na początku tego sezonu Widzew Łódź nie spisuje się na miarę oczekiwań. Co innego można powiedzieć jednak o Juljanie Shehu. „Uważam, że bez problemu grałby w Bundeslidze” - stwierdził Rafał Gikiewicz w wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą.

Pomimo rekordowych wydatków na transfery Widzew Łódź wciąż nie potrafi sprostać wysokim oczekiwaniom, jakie pojawiły się po przejęciu większościowego pakietu akcji przez Roberta Dobrzyckiego.

Choć w tym sezonie władze klubu zdążyły już dokonać zmiany na stanowisku trenera, a szansę prowadzenia drużyny otrzymał Patryk Czubak, gra zespołu nadal pozostawia wiele do życzenia. W parze z nią idą też na razie kiepskie wyniki.

Pośród masy negatywnych komentarzy bardzo dużo pozytywów płynie jednak pod adresem Juljana Shehu. W ostatnich miesiącach albański pomocnik wyrósł na prawdziwego lidera czterokrotnych mistrzów Polski. 27-latek nie boi się wziąć odpowiedzialności na swoje barki w trudniejszych momentach. Dość wspomnieć, że w obecnym sezonie na przestrzeni dziesięciu spotkań zdobył cztery bramki i zaliczył trzy asysty.

- Gamechangerem było u niego powołanie do kadry Albanii. Zobaczył, że to są tacy sami zawodnicy. Zarabiają więcej, mają inne nazwiska, ale niczym się nie różnią - stwierdził Rafał Gikiewicz w wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą. 

- Uważam, że bez problemu grałby w Bundeslidze. Kiedy przychodziłem do klubu, bardzo ciężko pracował, by wrócić do zdrowia. Widzew podał mu rękę, bo przez zerwane więzadła krzyżowe nie miał drużyny. Teraz pokazuje jeszcze więcej, bo w przyszłym roku kończy mu się kontrakt. [...] Rozmawiałem z nim. Najpierw celował w Serie B, średniaka ligi hiszpańskiej, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli na kadrze grasz cały mecz, w lidze strzelasz gole, to kiedyś patrzyłbyś może na Raków czy Lecha, a teraz patrzysz głębiej i dalej - dodał.