Liga Mistrzów: Karim Benzema o sytuacji z Gianluigim Donnarumą. „On po prostu stracił piłkę”
2022-03-09 23:35:03; Aktualizacja: 2 lata temuKarim Benzema wypowiedział się na gorąco po ustrzeleniu hat-tricka i wyeliminowaniu Paris Saint-Germain z rywalizacji w Lidze Mistrzów między innymi na temat sytuacji przy pierwszej zdobytej bramce po starciu z Gianluigim Donnarumą.
Real Madryt przystępował do rewanżowego pojedynku z PSG z jednym golem straty po meczu na Parc des Princes. W związku z tym drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego była ofensywnie nastawiona do spotkania na własnym terenie z francuskim przeciwnikiem.
Początkowe starania „Królewskich” o odwrócenie losów pucharowego starcia w Lidze Mistrzów nie przyniosły spodziewanego rezultatu, ponieważ przed przerwą prowadzenie w dwumeczu podopiecznych Mauricio Pochettino podwyższył Kylian Mbappé.
Zespół z Estadio Santiago Bernabéu nie podłamał się swoją bardzo trudną sytuacją i w ostatniej odsłonie rywalizacji w regulaminowym czasie gry ruszył do ataku, którego kulminacyjny moment nastąpił w 61. minucie pojedynku, kiedy to Karim Benzema zmusił do popełnienia błędu Gianluigiego Donnarumę, co potem wykorzystał poprzez zdobycie gola wyrównującego.Popularne
W mediach od razu zaczęły pojawiać się sugestie, że doświadczony napastnik zaatakował w nieprzepisowy sposób włoskiego bramkarza. Do tych ocen postanowił odnieść się sam Francuz tuż po zakończeniu spotkania.
- Nie, wcale nie było faulu. Za długo czekał, a ja go nacisnąłem i po prostu stracił piłkę - stwierdził 34-latek, który pokusił się o ocenę całej rywalizacji oraz gry swojego rodaka - Mbappé.
- W pierwszym meczu nie byliśmy dobrzy, ale w tym widzieliśmy inny Real Madryt z wysoko ustawionymi bokami oraz dużym pressingiem. Pokazaliśmy, że jesteśmy świetnym zespołem, nawet jeśli PSG też nim jest, i to, że zasługujemy na swoje miejsce w ćwierćfinale. Rywale mają piłkarzy światowej klasy, ale brakuje im sukcesów. W pierwszym spotkaniu mogli strzelić więcej goli - przyznał Benzema.
- Kylian jest na pewno rozczarowany. Chciał tutaj zabłysnąć. W pierwszym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony. W rewanżu strzelił nam gola w pierwszej połowie, ale potem założyliśmy mu kaganiec - dodał napastnik.