Liga Mistrzów: Morata pobił rekord strzelecki, a lada moment może ustanowić kolejny

2020-12-03 12:56:27; Aktualizacja: 3 lata temu
Liga Mistrzów: Morata pobił rekord strzelecki, a lada moment może ustanowić kolejny Fot. Juventus FC
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: MisterChip [Twitter] | Transfery.info

Álvaro Morata od czasu przenosin do Juventusu nie przestaje zaskakiwać. Podczas ostatniego starcia fazy grupowej Ligi Mistrzów wpisał się na listę strzelców już po raz szósty, czego jak dotąd nie udało się dokonać żadnemu innemu Hiszpanowi. Na horyzoncie jest już jednak kolejny rekord.

Latem „Stara Dama” polowała na nowego napastnika, a na krótkiej liście życzeń znajdowali się Arkadiusz Milik, Edin Džeko, Luis Suárez i Álvaro Morata. Ostatecznie wybór z różnych powodów padł na ostatniego z wymienionych graczy, czego do końca nie rozumieli kibice włoskiego klubu.

Podczas poprzedniej przygody Hiszpana z Juventusem nie grzeszył on formą strzelecką, nawet jeśli w pierwszym sezonie zanotował on passę trzech spotkań w Lidze Mistrzów z golem na koncie.

Andrea Pirlo udowodnił jednak, że wie co robi, gdyż od kiedy 28-latek przybył do Turynu, to nie przestaje strzelać. Do legendy przeszły już jego trzy bramki zdobyte w meczu z Barceloną, które… nie zostały uznane po konsultacji z systemem VAR. Nie można jednak zapominać, że był to jedyny pojedynek w europejskich pucharach bez trafienia Moraty.

Środkowy napastnik we wczorajszym starciu z Dynamem Kijów strzelił gola, a przy następnym asystował. To sprawia, że ma on już na swoim koncie sześć bramek w bieżącej edycji fazy grupowej Ligi Mistrzów i pod tym względem jest rekordzistą, jeśli chodzi o hiszpańskich piłkarzy.

Po pięć trafień w przeszłości na tym etapie rozgrywek notowali Fernando Morientes, Roberto Soldado, Álvaro Negredo i Raúl González.

Tym sposobem Morata zapisał się w annałach hiszpańskiego futbolu, ale to nie wszystko. Atakujący wyrównał rekord strzelecki Davida Trezegueta z sezonu 2001/2002, który wówczas bronił barw Juventusu, ale nie możemy zapominać, że Hiszpan ma przed sobą ostatnie spotkanie fazy grupowej, w którym to może prześcignąć Francuza i wyśrubować wcześniej wspomniany rekord.

Łączny bilans 36-krotnego reprezentanta „La Furia Roja” z obecnego sezonu prezentuje się następująco: 12 występów, 9 goli i cztery asysty.