Liga Mistrzów: Rodrygo przechodzi do historii. Wyjątkowy wyczyn Brazylijczyka!

2019-11-06 23:21:27; Aktualizacja: 5 lat temu
Liga Mistrzów: Rodrygo przechodzi do historii. Wyjątkowy wyczyn Brazylijczyka! Fot. Instagram
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info | Marca

Real Madryt rozgromił przed własną publicznością Galatasaray (6:0) w czwartej serii spotkań fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jednym z bohaterów tego meczu został Rodrygo, który aż trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.

„Królewscy” są nieustannie krytykowani za swoją postawę prezentowaną na boisku w początkowej części trwającego sezonu, ale po występie przeciwko aktualnemu mistrzowi Turcji mogą przynajmniej na chwilę zapomnieć o tych wszystkich nieprzyjemnych docinkach kierowanychw ich kierunku, ponieważ rozegrali bardzo dobry mecz i wpakowali aż sześciokrotnie futbolówkę do bramki przeciwnika.

Niewątpliwie największym bohaterem całego meczu został Rodrygo. Utalentowany Brazylijczyk zdobył swojego pierwszego hat-tricka w barwach Realu Madryt i od razu pozwoliło mu to się zapisać w historii Ligi Mistrzów, jako drugi najmłodszy strzelec trzech bramek w tych rozgrywkach.

Młody napastnik dokonał tej sztuki w wieku 18 lat i 301 dni, co pozwoliło mu wyprzedzić Wayne'a Rooney'a (18 dni i 340 dni w meczu z Fenerbahçe, 6:2 w 2004 roku). Numerem jeden w tej klasyfikacji wciąż pozostaje Raúl González, który mając 18 lat i 114 dni trzykrotnie pokonał golkipera Ferencváros(6:1 w 1995 roku).

Rodrygo nie ukrywał radość z tego faktu po usłyszeniu ostatniego gwizdka sędziego i jest zadowolony z tego, że notuje takie udane wejście do pierwszego zespołu „Królewskich”, w którym przyszło mu trochę poczekać na debiut z uwagi na uraz uda odniesiony przed startem sezonu.

- Jestem bardzo szczęśliwy. Każdego dnia wszystko wokół mnie przyśpiesza szybciej niż się tego spodziewałem. Staram się zachować jednak spokój i codziennie wykonywać swoją pracę, aby takie granie nie było dla mnie już żadną nowością - powiedział Brazylijczyk.

- Bernabéu skandujące moje nazwisko było moim marzeniem. Jestem szczęśliwy z tego powodu, ale jak już mówiłem muszę zachować spokój i jeszcze raz spokój - dodał napastnik.

- Nikt nie musiał mi przypominać o zabraniu piłki po zdobyciu hat-tricka. Nie wiem jeszcze, co mi napiszą na niej koledzy, ale będą to pewnie same dobre rzeczy, bo to są świetni ludzie. Obdarzyli mnie wielki zaufaniem i cieszę się, że mogę z nimi pracować - przyznał 18-latek.

- Bycie na boisku razem z Benzemą jest dla mnie wyjątkowe. Z nim wszystko jest łatwiejsze. To prawdziwy crack. Jest dziesiątką grającą jak dziewiątka. To wielki zawodnik i cieszę się, że mogę z nim grać - zakończył Rodrygo, który zanotował jeszcze asystę przy trafieniu Francuza.