Liga Mistrzów: Thomas Tuchel podkreślił wielki atut Kamila Grabary. „Na to musimy uważać”

Na poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem z Kopenhagą trener Bayernu Monachium Thomas Tuchel wymienił mocne punkty swojego przeciwnika. Nie omieszkał wspomnieć o Kamilu Grabarze.

Już we wtorek rusza druga kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. W grupie A dojdzie do konfrontacji duńsko-niemieckiej. FC Kopenhaga podejmie faworyta – Bayern Monachium.

Po pierwszej serii gier liderem zestawienia są „Bawarczycy”, którzy na własnym obiekcie pokonali Manchester United (4:3). Tyle samo punktów na koncie mogli mieć „biało-niebiescy”, ale w końcówce starcia z Galatasaray dali sobie strzelić dwa gole i ostatecznie w Stambule padł remis.

W tamtym meczu Grabara popisał się trzema skutecznymi interwencjami.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Vladan Kovačević do wzięcia

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Astronomiczna oferta Wieczystej Kraków dla snajpera z Ekstraklasy. „Ponad 2,5 miliona złotych za sam podpis”

Next

Thomas Tuchel zwrócił jednak uwagę na inny aspekt reprezentanta Polski niż refleks i bronienie na linii.

– Spodziewamy się Kopenhagi w formacji 4-3-3. To bardzo kompaktowy zespół, siejący spore zagrożenie w grze z kontry. Spodziewamy się z ich strony przede wszystkim dużo bezpośrednich dalekich podań – przewidywał trener.

– Przeciwnik ma w swoim składzie mobilnych i szybkich graczy w ataku. Ich pomoc przede wszystkim skupia się na fizyczności. Mają też lubiących grać piłką stoperów i mają bramkarza (Grabarę) z naprawdę długim wyrzutem piłki – komplementował.

Bayern w tym sezonie ma spory kłopot ze spotkaniami na wyższym poziomie, w szczególności w obronie. Wystarczy wspomnieć, że w dwóch meczach z RB Lipsk i po jednym z Bayerem Leverkusen oraz Manchesterem United defensorzy dopuścili do straty aż dziesięciu bramek.

– Nie jesteśmy zmartwieni. Na bieżąco analizujemy nasze występy i wyciągamy wnioski. Wszystko omawiamy wspólnie z drużyną. Staramy się rozwijać nasz plan, pokazywać więcej życia. Wciąż szukamy odpowiedniej recepty, co odbieram jako pozytyw – oznajmił Niemiec.

Pierwszy gwizdek sędziego Orela Grinfeelda w stolicy Danii wybrzmi o 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 2.