Liga Mistrzów: UEFA negocjuje z brytyjskim rządem. Celowa zagrywka Anglików, by przenieść finał?!
2021-05-10 07:33:45; Aktualizacja: 3 lata temuDziś odbędą się kluczowe rozmowy w kwestii finału Ligi Mistrzów, informuje „Sky Sports”. Coraz więcej wskazuje na to, że zostanie on przeniesiony ze Stambułu do Londynu.
Turcy mieli organizować finał Champions League już w zeszłym roku, ale ze względu na pandemię COVID-19 oraz panujące w wielu krajach restrykcje, okazało się to niemożliwe. UEFA zorganizowała miniturniej finałowy na dwóch największych stadionach Lizbony, tymczasem Stambułowi obiecano, iż jego organizacja finału zostanie przeniesiona na edycję 2020/2021. Teraz wygląda jednak na to, że i tym razem gospodarze będą musieli obejść się smakiem.
Ze względu na decyzję brytyjskiego rządu o wpisaniu Turcji na czerwoną listę w zakresie podróży, organizacja meczu, w którym zagrają dwie angielskie drużyny, staje się w znacznym stopniu utrudniona. Brytyjczycy wyszli już z propozycją, iż sami zorganizują finał, dlatego też dziś mają odbyć się kluczowe rozmowy na ten temat.
Oficjele europejskie konfederacji piłkarskiej mają spotkać się z przedstawicielami rządu brytyjskiego oraz FA, a na spotkaniu zostaną omówione kwestie związane z przeniesieniem meczu. UEFA zamierza naciskać jednak, by finał odbył się na jej warunkach. Rząd brytyjski ma zostać poproszony o udostępnienie 25 procent pojemności stadionu oraz zniesienia przymusowej kwarantanny dla osób, które przyjechałyby do Londynu w związku z organizacją meczu czy też relacjonowaniem wydarzeń.Popularne
Istotną kwestią jest stadion, na którym zostanie rozegrany mecz. Propozycja Villa Park w Birmingham odpadła w przedbiegach, z racji, iż nie spełnia wymogów na organizację spotkania na tym etapie rozgrywek. Inną możliwością było rozegranie pojedynku na stadionie Tottenhamu, teraz więcej wskazuje jednak na odrzucane wcześniej Wembley Stadium.
W tym samym czasie miały się odbywać co prawda finały play-offów niższych lig angielskich, ale EFL jest skłonne do rozmów. Mecze barażowe zostałyby przesunięte na inne terminy, aby udostępnić stadion bardziej prestiżowym rozgrywkom.
„Daily Mail” dodaje jednak, że część przedstawicieli UEFA ma poważne obawy co do intencji Brytyjczyków. Ich zdaniem rząd brytyjski celowo wpisał Turcję na czerwoną listę, żeby storpedować pomysł rozegrania meczu za granicą i sprowadzić go do Londynu.
Takie rozwiązanie miałoby jednak sens pod kilkoma względami. W Turcji UEFA planowała udostępnić kibicom Manchesteru City oraz Chelsea co najmniej osiem tysięcy wejściówek. Jeśli negocjacje z rządem by się powiodły, na trybunach Wembley mogłoby za to zasiąść nawet 22,5 tysiąca widzów. Dodatkowym atutem jest fakt, że kibice przemieszczaliby się na mniejszych odległościach, co również jest istotne w kontekście wciąż trwającej pandemii.
UEFA chce podjąć decyzję do jutra. Jeśli negocjacje z Londynem zakończą się brakiem porozumienia, w grę wchodzi rozegranie meczu w kraju, który nie został objęty aż takimi restrykcjami przez rząd brytyjski. Mowa choćby o Portugalii i ponownej organizacji finału w Lizbonie.
Restrykcje rządu brytyjskiego zakładają, że osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii między innymi z Turcji musiałyby odbyć dziesięciodniową kwarantannę w wyznaczonych hotelach. Finał w Stambule mógłby doprowadzić do niemałego paraliżu, ponieważ wtedy w hotelach należałoby umieścić co najmniej osiem tysięcy osób, również piłkarzy.