Spotkanie miało rozpocząć się o 21:00, ale zostało przełożone na inny termin. To efekt zachowania kibiców OM.
Zgodnie z doniesieniami francuskich dziennikarzy około 300 sympatyków Marsylii zjawiło się dzisiaj obok ośrodka treningowego zespołu. Fani odpalili środki pirotechniczne, przez które zajęły się rosnące nieopodal drzewa i sforsowali bramę, wchodząc do środka. Jak pisze „L’Equipe”, w wyniku ich ataku ucierpiał Álvaro González. 31-letni obrońca OM dostał czymś w plecy. Kibice mieli również uszkodzić sprzęt, a także rzeczy należące do prowadzącego zespół André Villasa-Boasa.
Póki co policja zatrzymała około 25 kibiców.
Z czego wynika złość fanów OM? Kibice domagają się rezygnacji prezydenta klubu, Jacquesa-Henriego Eyrauda. Drużyna przegrała też cztery ostatnie mecze.
Już po opanowaniu sytuacji w ośrodku treningowym władze OM postanowiły poprosić Ligue 1 i Rennes o przełożenie dzisiejszego spotkania ligowego. Ich prośba została przyjęta.
Przypomnijmy, że niedawno piłkarzem Marsylii został Arkadiusz Milik.