Lionel Messi o swoim najlepszym trenerze: On zrobił futbolowi wiele złego, bo ten wydawał się tak prosty, że wszyscy chcieli go kopiować

Lionel Messi wziął udział w wyjątkowej rozmowie na antenie Movistar +, w której opowiedział o wielu momentach swej kariery. Dużo czasu Argentyńczyk poświęcił, jego zdaniem, najlepszemu trenerowi na świecie - Pepowi Guardioli.

Pep Guardiola za sterami FC Barcelony zasiadał przez cztery, usłane licznymi sukcesami, lata. Zdaniem wielu, era tego trenera nakreśliła najbardziej udany okres w historii katalońskiego klubu.

Hiszpan podczas pracy w „Dumie Katalonii” sięgnął w sumie po 16 trofeów, w tym dwukrotnie Ligę Mistrzów. Przede wszystkim ten dopracował praktycznie do perfekcji fundamenty, które opracował wcześniej legendarny Johan Cruijff.

Podczas kadencji aktualnego opiekuna Manchesteru City klub stawiał przede wszystkim na tradycyjne wartości, a więc pracę z młodzieżą i szybki, opierający się na krótkich podaniach futbol.

Geniusz Guardioli to raczej niezaprzeczalny fakt.

Lionel Messi nie ma wątpliwości, iż to 51-latek wpłynął najbardziej na jego karierę, ucząc go wielu rzeczy.

- Era Guardioli była niezwykłym okresem. Zrobiliśmy tak wiele. Przyszedł Guardiola, nauczył nas tylu rzeczy, a my rozwinęliśmy się jako drużyna. Znalazł pokolenie graczy, które było wyjątkowe. To było imponujące. Mieliśmy bolesne porażki, ale na treningach mieliśmy pewność siebie. Żałuję wtedy, że nie cieszyłem się tym bardziej. Dajecie się wciągnąć w codzienność i nie zdajecie sobie z tego sprawy - zaczął 35-latek.

- Wszystko przychodziło nam tak łatwo, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co robimy. Z biegiem czasu pojmujesz, że to było coś wyjątkowego. Guardiola zrobił futbolowi wiele złego, bo wydawał się przez niego tak prosty, że wszyscy chcieli go kopiować. Najlepszy trener bez wątpienia. On ma coś wyjątkowego. Oglądał mecze, przygotowywał się do nich i potem wszystko nam przekazywał. Coś niesamowitego.

Szkoleniowiec z Santpedor miał również ogromny wpływ na styl gry siedmiokrotnego zdobywcy Złotej Piłki. Pewnej nocy, w dość nieoczekiwanych okolicznościach, Guardiola zadzwonił do Messiego i oznajmił, iż ten zagra w starciu z Realem Madryt jako „fałszywa dziewiątka”. Od tego momentu, grający obecnie w Paris Saint-Germain piłkarz, coraz częściej operował na najwyższej pozycji w ofensywie.

- Zadzwonił do mnie raz wieczorem do Ciudad Deportiva o 19:00, a ja byłem w domu. Poszedłem, a on powiedział mi, że będzie grał jako „fałszywa dziewiątka” przeciwko Realowi Madryt. Zawsze lubiłem mieć kontakt z piłką i mieć obok siebie Xaviego, Iniestę i Busquetsa. To wszystko było takie proste. On potrafił wszystko przewidzieć - powiedział kapitan reprezentacji Argentyny.

Przed Lionelem Messim istotny moment w karierze. Legenda piłki weźmie niebawem udział w, prawdopodobnie ostatnich, Mistrzostwach Świata w karierze, starając się wywalczyć końcowy triumf w turnieju.