Lionel Messi opowiedział o chwili, gdy dowiedział się, że nie zostanie w Barcelonie. „Nie wiedzieliśmy, co nas czeka”
2021-08-12 19:23:47; Aktualizacja: 3 lata temuFC Barcelona miała nadzieję, że uda się jej przedłużyć umowę z Lionelem Messim, ale gdy wszystko było już gotowe, okazało się, że cała operacja nie może zostać przeprowadzona. Zawodnik, jak przyznał w rozmowie z Guillemem Balagué, dziennikarzem BBC Sport, dowiedział się o wszystkim od ojca.
5 sierpnia miał być dniem „Atomowej Pchły” i tak też było w istocie. Nie tak wyobrażali go sobie jednak Joan Laporta, Jorge Messi i jego syn. Gdy wszyscy przygotowywali się na komunikat o przedłużeniu umowy z piłkarzem, pojawiła się informacja o rozstaniu obu stron. Dla całego piłkarskiego świata był to ogromny szok.
Wówczas największą przytomnością umysłu wykazali się dziennikarze „Olé”. To oni jako pierwsi zrelacjonowali cały dzień, począwszy od spotkania agenta i zarazem ojca z prezydentem Barcelony, aż po moment przekazania wieści 34-latkowi.
Argentyńczycy nie ukrywali, że atakujący był w podłym nastroju. Teraz, już po jego przenosinach do Paris Saint-Germain, opowiedział on o wszystkim z własnej perspektywy.Popularne
– Przez ostatnie dni nie mogliśmy spać z tak ogromnym niepokojem, z powodu niepewności, co będzie dalej, zwłaszcza po tym, jak klub ogłosił, że nie mogę zostać. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka – wyznał Lionel Messi w wywiadzie dla BBC Sport.
– Niczego nie zdecydowaliśmy. Musieliśmy zastanowić się, jaki krok wykonać? Co zrobić? Każda przeprowadzka rodziny jest dla niej wielkim wstrząsem, ale wtedy zaczęły się rozmowy. Negocjacje przebiegły dość sprawnie i wszystko zaczęło się układać, co sprawia, że zaczynasz się zastanawiać nad tym, co przed tobą – dodał.
– Mój tata wrócił do domu. Przez cały ranek był z Laportą. Kiedy wrócił do domu, oczywiście powiedział mi o tym i wtedy poczułem się naprawdę przygnębiony. Potem musiałem się przygotować, żeby powiedzieć żonie. Oboje płakaliśmy, ale musieliśmy poinformować jeszcze dzieci. Czuliśmy się z tym źle – oświadczył.
– Wspieraliśmy się nawzajem. Musieliśmy znaleźć właściwy sposób, ponieważ już w grudniu powiedzieliśmy im, że zamierzamy zostać w Barcelonie. Wiedzieliśmy, jakie to będzie trudne, szczególnie dla Thiago [najstarszy syn] – uzupełnił.
Gdy ruszyły negocjacje z paryżanami, w pierwszej kolejności o wszystkim dowiedzieli się Neymar, Ángel Di María i Lenadro Paredes.
– Zacząłem rozmawiać z Neymarem. Powiedziałem również Di Maríi i Paredesowi, że rozważam przenosiny do PSG. Wszyscy w szybkim tempie otworzyli przede mną drzwi i cieszyli się, że to się stanie. Cały czas opowiadaliśmy sobie o krokach, które miały miejsce i o każdym wykonanym ruchu, tylko po to, by ostatecznie potwierdzić to, czy przyjadę, czy też – zakończył.
Messi związał się z francuską ekipą wstępnie do 30 czerwca 2023 roku. Według „Le Parisien” za sezon gry na Parc des Princes zgarnia 41 milionów euro netto.