Lionel Messi przerywa milczenie. Potwierdza wybór klubu i wyjaśnia decyzję
2023-06-07 21:21:50; Aktualizacja: 1 rok temuLionel Messi udzielił „Mundo Deportivo” dłuższego wywiadu. Potwierdził, że nie wróci do FC Barcelony, a jego nowym klubem będzie Inter Miami. Z Paryża nie będzie miał dobrych wspomnień.
Messi dokonał decyzji, by skupić się na rodzinie i wakacjach. Wkrótce zobaczymy go w Major League Soccer! FC Barcelona pozostaje jednak w jego sercu.
- Tak, to prawda, że bardzo chciałem wrócić. Byłem bardzo podekscytowany perspektywą powrotu, ale z drugiej strony, po przeżyciach związanych z odejściem, nie chciałem ponownie znaleźć się w tej sytuacji. Nie chciałem czekać i pozostawić mojej sytuacji w rękach innych, że tak powiem. Chciałem sam podjąć decyzję z myślą o mojej rodzinie. Słyszałem, że mówiono, że LaLiga zaakceptowała plan i wszystko jest w porządku, było jeszcze wiele innych rzeczy do zrobienia. Z tego co słyszałem, musieliby jeszcze sprzedać zawodników lub obniżyć pensje piłkarzy. Prawda jest taka, że nie chciałem przez to przechodzić, ani przejmować się tym. Oskarżano mnie podczas mojej kariery w Barcelonie już o wiele rzeczy, które nie były prawdą. Byłem tym już troszkę zmęczony. Cóż, kiedy musiałem odejść, LaLiga akceptowała moją rejestrację, ale ostatecznie nie można było tego zrobić. Bałem się powtórki.
- Chciałem podjąć własną decyzję. Jestem w momencie, gdy chcę się trochę odciąć, pomyśleć więcej o mojej rodzinie.Popularne
- Słuchałem po trochu wszystkiego, co zostało powiedziane, co wychodziło, co powiedział Xavi… LaLiga dała OK, ale to nie jest prawdą, że decyzja należała do mnie, ponieważ brakowało wielu rzeczy. Lato jest długie i nie chcę ponownie przechodzić przez to, przez co już przeszedłem. Wolałem podjąć decyzję wcześniej, aby to zakończyć. Być spokojnym. Myśleć o wakacjach i mojej przyszłości, planować następne kroki - podkreślił 35-latek, który mocno zasugerował też, że nie było w Barcelonie jednomyślności co do pomysłu jego powrotu.
- Niektórzy nie chcieli mojego powrotu. Uważali to za negatywne dla klubu.
Paris Saint-Germain, w którym spędził ostatnie dwa lata, wspomina z mieszanymi uczuciami.
- Pierwszy rok był bardzo trudny, jak już nieraz wspominałem, z różnych powodów. W drugim roku, a właściwie pierwszych sześciu miesiącach czułem się bardzo, bardzo dobrze, bardzo dobrze w klubie, w mieście, z rodziną. W środku sezonu były Mistrzostwa Świata i one trochę naznaczyły wszystkie drużyny, trochę naznaczyły sezon. To była pierwsza taka sytuacja w historii. Myślę, że to bardzo uwarunkowało sezon. Spodziewałem się, że inaczej się skończy moja przygoda tam, ale hej. To były dwa lata, w sumie trudne dla mnie, ale mam je za sobą.
Messi jednocześnie podkreślił rozczarowanie ostatnimi dwoma sezonami pod względem rodzinnym. Spędzał z synami i żoną zdecydowanie mniej czasu, niż by chciał.
Na temat przyszłości wypowiedział się jednoznacznie. - Podjąłem decyzję, że przechodzę do Miami. Nadal sprawa nie jest zamknięta w stu procentach. Brakuje szczegółów, ale zdecydowaliśmy się na ten kierunek - powiedział Messi.
- Gdyby to była kwestia pieniędzy, zagrałbym w Arabii lub jeszcze gdzieś indziej.
Jednocześnie mistrz świata podkreślił, że nie zmienia planu - po zakończeniu kariery zamieszka w Barcelonie i ma nadzieję również na powrót do klubu w jakiejś innej roli.