Listy pożegnalne Moraty i Casemiro

2014-07-20 02:32:50; Aktualizacja: 10 lat temu
Listy pożegnalne Moraty i Casemiro Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: Real Madryt CF

Álvaro Morata oraz Casemiro, którzy w sobotę opuścili szeregi Realu, postanowili napisać pożegnalne listy, podsumowując swój czas spędzony w Madrycie.

Pierwszy z nich odszedł do Juventusu na zasadzie transferu definitywnego, choć Real przez najbliższe dwa lata może skorzystać z opcji wykupu. Z kolei Brazylijczyk został wypożyczony do Porto, gdzie będzie miał szanse na regularne występy.
 
List Moraty:
 
"Pragnę wyrazić swoją wdzięczność wszystkim kibicom, za to co dawaliście mi od dnia, w którym przybyłem do Realu. 
 
Przychodziłem tutaj jako zagubiony nastolatek, który potrzebował opieki, a wy ukształtowaliście mnie jak rodzina. Nigdy nie zapomnę o sympatykach, których przyszło mi zostawić. 
 
Do Turynu jadę bogatszy o profesjonalizm, którego nauczyłem się od wszystkich swoich kolegów i trenerów, począwszy od tych z juniorskich zespół, przez pierwszą drużynę. Ich obecność była istotna dla mojej kariery. 
 
Chcę podziękować prezesowi Florentino Perezowi, a także jego współpracownikom, którzy zawsze we mnie wierzyli, a teraz pozwolili mi kontynuować swoją piłkarską przygodę w innym legendarnym klubie.
 
Zawsze traktowałem herb Realu szczególnie, przy porażkach i przy zwycięstwach. To tu nauczyłem się, jak ważną rolę odgrywa szlachetność, braterstwo, wysiłek czy poświęcenie. Walki do samego końca uczyli mnie wszyscy, na czele z wielkim Alfredo di Stefano. 
Chcę powiedzieć, że zawsze grałem na 100%, ponieważ tego oczekuje się od piłkarzy Realu.
 
Nieprzemijający uścisk dla całego madrisimo,
Álvaro Morata"
 
List Casemiro:
 
"Zaczynam nowy etap swojego życia, opuszczając dom, za jaki uważałem Madryt od chwili przybycia do Realu.

Gdy odchodziłem z Sao Paulo, stając się zawodnikiem Castilli, wiedziałem, że założę koszulkę z herbem, który na zawsze odmieni moje życie - i tak się stało. 
 
Mimo krótkiej przygody, miałem okazję przeżyć niezapomniane chwili, jaką było zdobycie La Decimy. A przecież wcześniej udało się także wygrać w Pucharze Króla. Debiut w drugiej druzynie "Królewskich" także zapamiętam na całe życie.
 
Muszę przyznać, że czułem się kochany przez wszystkich, przez zarząd, trenerów i kolegów z drużyny. Nigdy nie brakowało mi wsparcia. Zdążyłem poznać wszystkie wartości panujące w tym klubie, które, nie ukrywam, pomogą mi w dalszej karierze, ale też i w codziennym życiu.
 
Przechodzę do wielkiego europejskiego klubu, jakim jest FC Porto, gdzie zostałem niezwykle ciepło przyjęty. Liczę, że rozwinę się tam piłkarsko i pokażę na co mnie stać. Mam nadzieję, że ludzie, którzy pracowali ze mną w Madrycie będą mogli z dumą obserwować moje występy w Portugalii. 
 
Dziękuję wszystkim za uczucie, jakim mnie obdarzyliście. Na zawsze zostaniecie w moim sercu,
Casemiro"