Lisy krążą wokół Leicester. Złote jaja zostaną skradzione
2023-05-29 10:34:00; Aktualizacja: 1 rok temuLeicester City po dziewięciu latach żegna się z Premier League. W tej sytuacji trudno wyobrazić sobie, że James Maddison, Harvey Barnes i Youri Tielemans pozostaną na King Power Stadium. Jeden z nich już nawet się pożegnał - podaje „Daily Mirror”.
Wydaje się, że mistrzostwo Leicester z 2016 roku to jakaś fikcyjna opowieść. Od tego czasu na King Power Stadium zmieniło się bardzo wiele. Niestety, w większości na niekorzyść.
Upadek „Lisów” zauważalny był od pewnego czasu. Przepłacane transfery, nieudolna próba dotrzymania kroku czołówce ligi czy kryzys właścicieli doprowadził do tragedii. Po dziewięciu latach klub z Leicestershie spadł do Championship, stając przed trudnym zadaniem.
Wielokrotnie byliśmy już świadkami, gdy po relegacji drużyna nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Bańka, która otaczała King Power Stadium, pękła, ukazując niezwykle przygnębiający widok.Popularne
Przed Leicester prawdopodobnie najważniejsza kampania w historii. W tej z pewnością nie pomogą James Maddison, Harvey Barnes i Youri Tielemans. Cała trójka szykuje się do odejścia.
Ten pierwszy podczas ostatniego meczu sezonu zdawał się żegnać z kibicami. Reprezentant Anglii doskonale wie, że zabiegają o niego najlepsze drużyny w kraju. Teraz nadarzyła się świetna szansa, by wykonać krok do przodu. Zarząd „Lisów” nie ma już żadnych argumentów po swojej stronie.
Sytuacja Barnesa prezentuje się bliźniaczo. 25-latek długo zastanawiał się nad swoją przyszłością, nie wykluczając pozostania na King Power Stadium. Teraz sprawa wygląda zgoła inaczej.
Tielemans nawet w przypadku utrzymania odrzuciłby nową umowę. Belg już dawno zrozumiał, że w Leicester wali głową w sufit.
Oczywiście, rozstań może być znacznie więcej. W rzeczywistości pogrążony w kryzysie klub wysłucha wszystkich korzystnych ofert. Z tego powodu trzeba się liczyć, że w trykocie „Lisów” możemy już nie zobaczyć Patsona Daki, Wilfreda Ndidiego czy Victora Kristiansena.