Lucas: Ciężko było zagrać, miałem tam znajomych
2016-11-30 10:01:45; Aktualizacja: 8 lat temuPomocnik Liverpoolu, Lucas Leiva, odniósł się w pomeczowej wypowiedzi do katastrofy Chapecoense.
"The Reds" pokonali we wtorkowy wieczór Leeds United dzięki czemu zapewnili sobie awans do półfinału EFL Cup. Mecz był jednak rozgrywany w czasie, kiedy cały świat futbolu żył tragedią drużyny Chapecoense, która rozegrała się w Kolumbii. Więcej o samej katastrofie tutaj: http://transfery.info/95169,katastrofa-samolotu-z-brazylijskim-zespolem-na-pokladzie-piekna-historia-zmienila-sie-w-koszmar.
Lucas, który wystąpił w meczu na Anfield, poprosił Jürgena Kloppa przed spotkaniem o pozwolenie na założenie czarnej opaski. Ostatecznie podjęto decyzję, że założy ją nie tylko Brazylijczyk, lecz cała drużyna. 29-latek tłumaczy, jak ciężko było mu grać z myślą, że w tragicznych okolicznościach zginęli jego znajomi.
- To był naprawdę tragiczny wypadek. Miałem tam kilku ludzi, z którymi grałem w piłkę, niektórzy byli bardzo młodzi. Było mi bardzo ciężko, żeby dzisiaj zagrać. Znałem tam wiele osób.... Mamy po prostu nadzieję, że rodziny otrzymują potrzebne wsparcie, a ofiary katastrofy spoczywają w pokoju - stwierdził po meczu Lucas.Popularne
Świat futbolu od razu zareagował na tragedię Chapecoense. Większość klubów oraz zawodników przekazała swoje kondolencje za pośrednictwem mediów społecznościowych, a brazylijskie kluby jednoczą się, by wesprzeć "Chape" w odbudowie zespołu.