Lukas Podolski: Na dzisiaj to są moje ostatnie mecze

2025-05-09 07:57:09; Aktualizacja: 7 godzin temu
Lukas Podolski: Na dzisiaj to są moje ostatnie mecze Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: GórnikTV

Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt Lukasa Podolskiego z Górnikiem Zabrze. Czy 39-latek zdecyduje się na jego przedłużenie i kontynuowanie piłkarskiej kariery? Na ten temat wypowiedział się na konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław.

Lukas Podolski latem 2021 roku zrealizował swoją obietnicę i zasilił szeregi Górnika Zabrze. Wielu spodziewało się, że 130-krotny reprezentant Niemiec rozegra przy Roosevelta sezon, może dwa, a tymczasem 39-latek już czwartą kampanię reprezentuje barwy „Trójkolorowych”.

Pomimo swojego wieku, mistrz świata z 2014 roku na boisku prezentuje się bardzo dobrze i często jest jednym z najlepszych zawodników Górnika na murawie, a jego bilans w tym sezonie to pięć trafień i dwie asysty w 25 ligowych spotkaniach. Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt „Poldiego” z zabrzańskim zespołem. Czy zdecyduje się on na jego przedłużenie i kontynuowanie piłkarskiej kariery? Na ten temat wypowiedział się na konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław.

- Na dzisiaj to są moje ostatnie mecze na razie. Są tam jakieś rozmowy, które zaczęliśmy i zobaczymy, jaka to będzie decyzja - czy to będzie teraz, czy sobie najpierw pojadę z rodzinką na wakacje i sobie tam pomyślę. Może mi posmakuje na wakacjach i zostanie mi jeszcze smaka albo sobie na wakacjach powiem „Słuchaj, nad morzem jest tak fajnie się wykąpać i tak chcę dalej żyć z rodzinką być blisko”, to będzie taka decyzja. Ale rozmowy z zarządem i Łukaszem Milikiem rozpoczęliśmy - zobaczymy, jak to się skończy, ale, żeby nie kłamać: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy sezon i to są moje ostatnie trzy mecze na razie - powiedział Podolski.

Należy pamiętać, że potencjalny koniec kariery 39-latka najpewniej nie będzie oznaczał jego rozstania z Górnikiem - Podolski jest chętny na kupno 14-krotnego mistrza Polski, co ponownie potwierdził na czwartkowej konferencji.