Lukas Podolski z respektem o polskim klubie. „Nie możemy się jeszcze z nim porównywać”
2024-07-25 19:27:47; Aktualizacja: 3 miesiące temuLukas Podolski w rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl otwarcie przyznał, że na ten moment Górnik Zabrze pod względem czysto piłkarskim nie może porównywać się do takiego klubu, jakim jest Lech Poznań.
Niemal dokładnie trzy lata temu Lukas Podolski wywiązał się ze swoich słów i mając za sobą liczne laury na światowym poziomie, został piłkarzem Górnika Zabrze. Mistrz świata z 2014 roku obrał na cel dokładnie tę drużynę, bowiem od czasów młodości jest jej prawdziwym kibicem.
W Zabrzu nie skupia się on jedynie na graniu w piłkę, lecz w dużej mierze odpowiada również za niektóre aspekty pozaboiskowe takie jak między innymi pozyskiwanie nowych zawodników. Dużą rolę odegrał on choćby przy transferach takich piłkarzy jak Daisuke Yokota, Lawrence Ennali czy też niedawno pozyskany Lukáš Ambros.
Inauguracja nowego sezonu nie poszła jednak po myśli 39-latka i jego kolegów z drużyny, a wszystko to przez wyjazdową porażkę 0-2 z Lechem Poznań. 130-krotny reprezentant Niemiec w rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl ocenił to spotkanie, które w jego opinii potwierdziło fakt, że na ten moment Górnik pod względem jakości nie może porównywać się z takim zespołem jak „Kolejorz”.Popularne
Podolski podczas rozmowy przyznał również, że zimny prysznic w postaci inauguracyjnej porażki może przynieść im pozytywne efekty. Muszą oni jednak być w pełni skoncentrowani na każdym kolejnym starciu.
- Gdybyśmy mieli inny mental i podejście, to w Poznaniu nie musieliśmy przegrać. Byliśmy zbyt wystraszeni i zaspani. Nie możemy się jeszcze porównywać z takim klubem jak Lech. To pokazuje nam, że przed nami wciąż dużo pracy. Po zgrupowaniu w Austrii i dobrej grze w sparingach wielu wydawało się, że będzie gra o mistrza i puchary. Czasami dobrze jest dostać w ryj, żeby się obudzić i żeby każdy wiedział, o co gramy. Kolejne mecze przed nami. Zagramy z Puszczą, każdy wie, jak oni grają w piłkę. Potem do Zabrza przyjeżdża Pogoń, która jest bardzo silna. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Na pewno nie powiem, że jesteśmy już gotowi i w tym sezonie gramy o puchary, bo to byłby z mojej strony strzał w kolano - powiedział.
Górnik najbliższą okazję do zrehabilitowania się za pierwszy mecz z Lechem otrzyma już w piątek 26 lipca, kiedy to na wyjeździe zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Tułacza w pierwszej kolejce postawiła się Jagiellonii Białystok, lecz finalnie po dwóch golach straconych w końcówce potyczki nie mogła być zadowolona.