Łukasz Piszczek bierze zawodnika Lecha Poznań?! Na to wygląda

Łukasz Piszczek zanotował bardzo trudny początek w GKS-ie Tychy. Zimą jego zespół musi otrzymać wzmocnienia. Wygląda na to, że jedno nadejdzie z Lecha Poznań. Na wypożyczenie pod skrzydła zasłużonego reprezentanta Polski ma trafić Bartłomiej Barański - przekazał Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet”.

Łukasz Piszczek dość długo zwlekał z podjęciem trenerskiego wyzwania na wyższym poziomie. Przez większość czasu łączono go z zatrudnieniem w Ekstraklasie. Ten jednak zaskoczył wszystkich i w listopadzie przejął odpowiedzialność za wyniki GKS-u Tychy. 

40-latek na pewno zdawał sobie sprawę, jak wiele pracy czeka go w nowym klubie. 

Początki Piszczka są trudne. Dotychczas zdołał poprowadzić tyszan w dwóch meczach. Zwiększył w nich serię bez zwycięstwa do czternastu gier. Najpierw przegrał ze Stalą Rzeszów, a następnie boleśnie (1:6) z Miedzią Legnica. 

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Nie ma żadnych wątpliwości: GKS potrzebuje wzmocnień. Wygląda na to, że te rzeczywiście nadejdą. 

Wedle informacji Łukasza Olkowicza z „Przeglądu Sportowego Onet” pod skrzydła 66-krotnego reprezentanta Polski dołączy najpewniej Bartłomiej Barański z Lecha Poznań. 

19-latek został wykupiony na początku roku z Ruchu Chorzów. Latem już oficjalnie wrócił do „Kolejorza”, ale w kolejnych miesiącach nie dostawał żadnych szans od Nielsa Frederiksena. Musiał zadowolić się występami w trzecioligowych rezerwach. To ma się wkrótce zmienić. 

Barański w ubiegłej kampanii na poziomie I ligi zanotował sześć bramek w 25 meczach.