Mączyński odpowiada Sá Pinto: Dla mnie jest zwykłym tchórzem

Mączyński odpowiada Sá Pinto: Dla mnie jest zwykłym tchórzem fot. FotoPyk
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Przegląd Sportowy

Krzysztof Mączyński w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wypowiedział się na temat szkoleniowca Legii Warszawa, Ricardo Sá Pinto.

31-krotny reprezentant Polski trafił do zespołu mistrza kraju w 2017 roku. Jego pozycja w nim mocno osłabła, gdy do Warszawy przyszedł Sá Pinto. Najpierw doświadczony pomocnik stracił miejsce w składzie, a następnie nie było go nawet w kadrze. Koniec końców zimą opuścił Łazienkowską, przenosząc się do Śląska Wrocław.

W niedawnym wywiadzie dla „PS” Sá Pinto stwierdził m.in., że Mączyński nigdy nie zaakceptował, iż odsunął go od drużyny i uznał, że nie potrzebuje jego toksycznych zachowań. Pomocnik miał chociażby nie podać mu ręki.

Teraz Mączyński odpowiedział Portugalczykowi, przytaczając m.in. pewną sytuację:

- Mieliśmy, co chcę podkreślić, wolne, byłem w domu. O godzinie 11 dostałem telefon, że natychmiast mam przyjechać do klubu. Informację przekazywał mi kierownik, ale słyszałem trenera, który był obok. Tłumaczyłem, że tak szybko nie mogę, bo dzieci są na zajęciach i będę musiał się nimi zaopiekować, więc przyjadę przed zaplanowanym na 17 treningiem. Ale reakcja trenera była ostra: „To są moje rodzinne sprawy, które go nie interesują i jeśli w 30 minut nie pojawię się w klubie, wiadomość, że nie wykonuję jego poleceń, zostanie przekazana do prezesa”. Przyjechałem bardzo zdenerwowany, a trener tylko dolał oliwy do ognia. Usłyszałem, że na razie nie ma dla mnie czasu, bo rozmawia ze sztabem. Mówię mu, że mamy czas dla siebie i muszę odebrać dzieci z zajęć, a on jeszcze raz: kompletnie go to nie interesuje, on jest tu najważniejszy, a ja mam być na każde polecenie, bo jestem pracownikiem klubu.

- Pan Sá Pinto i szacunek dla innego człowieka? To jest szczyt hipokryzji. Nie podałem mu ręki i to była reakcja na jego wcześniejsze zachowanie. Nie interesowała go moja rodzina, nie uszanował jej, więc dlaczego ja miałbym szanować takiego człowieka? Coś podobnego przeżył Jose Kante. Po meczu z Pogonią były dwa dni wolnego, postanowił odwiedzić syna, to były dla niego ważne prywatne sprawy. Nie uszanował tego człowiek, który swoją drużynę często nazywa „familią”. Przecież to śmieszne i żałosne zarazem. 


- Ludzie uważają pana Sá Pinto za trenera z zasadami i mocnym charakterem. Dla mnie jest zwykłym tchórzem, który tylko gra twardego. Sam mówi, że nie lubi tchórzy. Ja też nie lubię. Nigdy nie pracowałem z kimś tak nieszczerym jak Sá Pinto. Nie miałem konfliktu z innymi trenerami, zawsze umiałem się dostosować do uczciwych reguł - powiedział Mączyński (cały wywiad TUTAJ).


31-latek rozegrał w barwach Legii w sumie 46 spotkań. Odkąd przeniósł się do Śląska, zanotował trzy występy w Ekstraklasie. 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy