Jeszcze przed potwierdzeniem transferu 21-letniego prawego obrońcy większość mediów spekulowała, że Portugalczyk zostanie przez warszawiaków tylko wypożyczony z Benfiki. Legioniści tymczasem pozyskali go na zasadzie transferu definitywnego, wiążąc się z nim kontraktem do 30 czerwca 2021 roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że kibice będą musieli nieco poczekać na jego debiut w koszulce klubu ze stolicy.
- Na pewno nie będę mógł jutro (w
meczu z Górnikiem - red.) skorzystać ze wszystkich zawodników.
Michał Kucharczyk trenuje już z drużyną i chcę, aby jutro zagrał
w meczu sparingowym rezerw. Miroslav Radović wchodzi do zespołu,
ale jutro jeszcze nie zagra, Tomasz Jodłowiec również nie jest do
dyspozycji. Kadra nie jest więc jeszcze w stu procentach gotowa.
-
Berto będzie gotowy dopiero za miesiąc, jeśli chodzi o
przygotowanie fizyczne. W trakcie badań medycznych wyszło, że ma
zaległości i musi gonić kolegów. Sadiku jest przygotowany i brany
pod uwagę przy ustalaniu składu na jutrzejszy mecz. Doświadczony
zawodnik nie potrzebuje wiele czasu do aklimatyzacji. Chukwu również
nie pojedzie jutro z nami. Dzisiaj trenował pierwszy raz po kontuzji
i potrzebuje czasu na dojście do pełni sprawności - przyznał na
konferencji Magiera.
Dodajmy, że Hildeberto spędził
ostatni sezon na wypożyczeniu w Nottinhgam Forest. W jego trakcie
rozegrał 22 mecze w Championship (dwie bramki i tyle samo asyst).