Maik Nawrocki nie trafi do tego klubu Ekstraklasy. „Nawet się nie interesowaliśmy”

Wiadomość łącząca Maika Nawrockiego ze Śląskiem Wrocław odbiła się szerokim echem wśród wrocławskich kibiców. Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy WKS-u, zaprzeczył tym doniesieniom na łamach „Gazety Wrocławskiej”.

Maik Nawrocki znajduje się na wylocie z Celticu, na co uwagę powinny zwrócić niektóre kluby, a już z pewnością robią to ich sympatycy. Jak to zazwyczaj bywa w przypadku piłkarzy z nieudanym epizodem za granicą, nie brakuje sugestii, że najlepszą opcją dla młodego defensora byłby jego powrót do rodzimej ligi.

Na jednej z facebookowych grup, a następnie także na X, pisano o rzekomym zainteresowaniu Śląska Wrocław, powołując się na kanał „The Bhoys” poświęcony ekipie z Glasgow.

***

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Next

Legia Warszawa weźmie to pod uwagę?! To byłby głośny powrót

***

Okazuje się jednak, że taka informacja nigdy w szkockich mediach nie padła, a gdyby tego było mało - spekulacje na ten temat uciął sam Rafał Grodzicki.

- Mogę zapewnić, że nawet nie interesowaliśmy się tym zawodnikiem. Mamy w klubie wielu środkowych obrońców i naszym priorytetem do wzmocnienia są inne pozycje - przyznał „Gazecie Wrocławskiej” działacz „Wojskowych”.

23-letni stoper w Ekstraklasie występował do lata 2023 roku. Właśnie wtedy zamienił Legię Warszawa na zespół wielokrotnego mistrza Szkocji za pięć milionów euro.

W bieżącym sezonie dla Celticu rozegrał zaledwie pięć minut w ramach meczu w pucharze kraju. Na przestrzeni całego pobytu w klubie jego barwy przywdziewał w 14 spotkaniach.