Po dziesięciu latach spędzonych w ekipie „Obywateli” 32-letni napastnik zmienia klub. To, dokąd trafi, jest wciąż wielką niewiadomą, ale jednocześnie nie stanowi żadnego problemu dla jego obecnego pracodawcy.
Co innego, jeśli chodzi o jego zastąpienie. Mimo że w tym sezonie Argentyńczyk dał od siebie mało, to i tak nie ma wątpliwości, że trudno będzie wypełnić po nim pustkę. To wszak najlepszy strzelec w historii klubu, który może pochwalić się dorobkiem 257 goli w 384 spotkaniach.
Według angielskich mediów Manchester City już zdecydował, że bez względu na postawę Gabriela Jesusa latem sprowadzi klasowego zawodnika, który będzie w stanie z miejsca wskoczyć do podstawowego składu.
Numerem jeden jest Erling Braut Haaland, ale w walce o jego podpis są również Real Madryt, Chelsea czy FC Barcelona. Z tego powodu przygotowano alternatywę i to nie byle jaką.
Jak informuje „The Times”, jeśli lider tabeli Premier League przegra licytację z innymi klubami, spróbuje sprowadzić na Etihad Stadium Harry’ego Kane’a.
27-latek to tym momencie najlepszy angielski napastnik, który, podobnie jak Sergio Agüero, wyróżnia się skutecznością. Ponadto nie jest tajemnicą, że pragnie trofeów, a to z pewnością jest mu w stanie zapewnić Pep Guardiola.
Atakujący Tottenhamu Hotspur w bieżącym sezonie rozegrał 40 spotkań. Swoją obecność zaznaczył 27 trafieniami i 16 asystami.