Manchester United poważnie rozważał transfer Neymara

Tego lata byliśmy świadkami jednej z głośniejszych sag transferowych, której bohaterem był właśnie Neymar. Brazylijczyk jest niezadowolony ze swojego pobytu w Paris Saint-Germain i najbardziej oczekiwał przenosin z powrotem do Hiszpanii - do Barcelony lub Realu Madryt. Okazuje się jednak, że w tle w pewnym momencie działał również Manchester United, który poważnie rozważał zainwestowanie w napastnika.

„The Athletic” informuje, że pozyskanie 27-latka doskonale wpisywało się w strategię, którą w niedalekiej przyszłości i tak zamierzał wprowadzić dyrektor Ed Woodward. Jego zdaniem w drużynie w każdym momencie powinna znajdować się co najmniej jedna gwiazda, która mogłaby realnie powalczyć o Złotą Piłkę. Neymar mógłby być pierwszym takim graczem, ale koniec końców jednak z niego zrezygnowano.

Jednym z czynników była postawa Neymara Seniora. Ojciec i agent zawodnika czerpie spore zyski z kariery swojego potomka. „Czerwone Diabły” zdawały sobie sprawę, że kosztowna sama w sobie operacja znacznie podrożeje, jeśli doliczy się do niej wszelkiego rodzaju prowizje. Uznano, że w takim wypadku ruch byłby niezbyt opłacalny.

Inną ważną sprawą było to, iż część zarządu ekipy z Old Trafford miała poważne wątpliwości co do stylu życia piłkarza. Neymar lubi imprezować, co z wielką chęcią pokazuje w swoich mediach społecznościowych, co rusz wstawiając zdjęcia z celebrytami w nocnych klubach. Takie obawy dotyczą zresztą nie tylko Neymara. W klubie ma funkcjonować nawet wewnętrzny dowcip: „Jeśli masz jednego Brazylijczyka, masz jednego Brazylijczyka; jeśli masz dwóch Brazylijczyków, masz dwóch Brazylijczyków; jeśli masz trzech Brazylijczyków, masz imprezę samby”.

Z pomysłu zatem dość szybko zrezygnowano i postanowiono, że drużyna będzie budowana nieco wolniej, a jej podstawą będą młodzi zawodnicy wychowani na Wyspach. Neymar tymczasem pozostał w PSG i mimo jawnych deklaracji o chęci odejścia musiał pogodzić się z kibicami oraz zarządem klubu.