Manchester United: Woodward o ofercie sprzedaży klubu

Ed Woodward odniósł się do spekulacji na temat sprzedaży Manchesteru United. Zakupem klubu zainteresowany jest arabski książę koronny.

Rodzina Glazerów może się zmagać ostatnio z niemałym dylematem. Amerykanie władają jednym z największych klubów na świecie, który mimo kiepskiej formy sportowej nadal generuje gigantyczne zyski marketingowe. Z drugiej jednak strony pojawił sięMuhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, saudyjski książę koronny i następca tronu Arabii Saudyjskiej. Arabski bogacz chce kupić Manchester United w ramach krajowej polityki inwestowania w sport.

Według mediów na stole pojawiły się już trzy oferty, z czego dwie wcześniejsze zostały odrzucone. Proponowana kwota ma już przekraczać trzy miliardy funtów, lecz jak na razie Glazerowie pozostają nieugięci. W sprzedaż klubu wątpi również jego dyrektor, Ed Woodward.

- Z tego co widzę, Glazerowie chcą tu zostać na dłużej - powiedział działacz w rozmowie z fanowskim magazynem „United We Stand”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

- Abstrahując od ofert i oczekiwanych kwot, z tego co wiem, nie było żadnych rozmów z księciem w sprawie sprzedaży klubu, nic z tych rzeczy. Wszelkie plany, o których dyskutujemy w klubie również zakładają dalsze terminy.

Glazerowie nie należą do ulubieńców sporej części kibiców „Czerwonych Diabłów”, a jednym z argumentów na ich niekorzyść są długi, które zaciągają Amerykanie. Woodward przekonuje jednak, że w tym przypadku sytuacja jest pod kontrolą.

- Nasze długi są długoterminowe, wchodzą w skład pewnej struktury i nie różnią się od tych z innych klubów. Ta suma jest pod kontrolą, tak jak i okres jej spłaty, dlatego koniec końców nie są to dla nas aż tak duże wydatki. To tylko dwa procenty naszych rocznych przychodów, zatem te długi nie mają na nas żadnego wpływu.